Auto 19-latka spadło ze skarpy. Zaraz potem staranował je pociąg!

Fatalny splot okoliczności miał miejsce w miejscowości Skibno. Jednocześnie kierujący autem 19-latek może mówić o ogromnym szczęściu.
Do zdarzenia doszło 11 września 2025 r. w godzinach wieczornych. Młody kierowca stracił panowanie nad pojazdem. W efekcie jego auto spadło ze skarpy i z wiaduktu na torowisko. Niestety pojazd znalazł się na torach w momencie, gdy nadjeżdżał pociąg jadący z Białogardu do Słupska.
Pomimo odniesionych obrażeń 19-latek zdołał wydostać się z samochodu i zejść z torów. Chwilę potem auto zostało zmiażdżone przez pociąg.
Zdecydowanie nietypowa sytuacja. Na całe szczęście dla kierującego, osoby poszkodowanej, udało się uniknąć tutaj większego nieszczęścia. Na pewno o wiele gorzej wyglądałaby ta sytuacja, gdyby kierujący znajdował się w samochodzie podczas uderzenia pociągu
- skomentował to zdarzenie rzecznik prasowy zachodniopomorskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, asp. Dariusz Schacht*
19-latek trafił do szpitala w Koszalinie. Doznał licznych obrażeń, ale jego stan jest określany jako stabilny. Młody kierowca był trzeźwy, a przyczyną wypadku była nadmierna prędkość na śliskiej nawierzchni Pasażerom pociągu nic się nie stało, a po oczyszczeniu torów, przywrócono ruch kolejowy.
źródło: Fakt