Wiadomo kto porwał 3,5-latka w Tychach! Sprawa budzi wiele pytań!

3 września 2025 r. w Tychach został porwany 3,5-letni chłopiec. Dziecko szybko odnaleziono, ale sprawa budzi wiele pytań.
Chłopiec miał zostać wyrwany babci i wciągnięty do auta. Samochód z dzieckiem odjechał, a sprawę zgłoszono pilnie na policję. Działania służb doprowadziły do odnalezienia pojazdu, 3,5-latka, a także samego porywacza [więcej na ten temat tutaj]
Teraz podano więcej szczegółów tej sprawy i są one zaskakujące!
Porwany chłopiec to owoc związku obywatelki Ukrainy i obywatela Turcji. Wcześniej para mieszkała razem na Ukrainie. Obecnie opiekę prawną nad dzieckiem sprawuje babcia, która przebywa w Polsce. Matka zaś w chwili porwania znajdowała się poza granicami Polski.
Z kolei 30-letni obywatel Turcji, który porwał dziecko poruszał się białą Skodą i to na czeskich tablicach rejestracyjnych. A to może wskazywać, że chciał wywieźć 3,5-latka za granicę.
Jak stwierdził cytowany przez Onet, sierż. szt. Marcin Gącik, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tychach, w sprawie jest nadal wiele wątpliwości.
Mężczyzna posiada prawa rodzicielskie wobec dziecka, jednak sposób, w jaki postanowił je egzekwować, budzi wiele pytań.
Dziecko zostało wyrwane z rąk babci i siłą wciągnięte do samochodu.
Z kolei na stronie tyskiej policji czytamy, że po porwaniu chłopca, zostaną podjęte dalsze czynności. Sąd przyjrzy się sytuacji rodzinnej dziecka i może podjąć nowe decyzje dotyczące sprawowania opieki czy też władzy rodzicielskiej poszczególnych rodziców czy opiekunów,
Obecnie policjanci prowadzą czynności mające na celu ustalenie, czy w tej sprawie doszło do tzw. porwania rodzicielskiego oraz jaki jest zakres władzy rodzicielskiej mężczyzny. O dalszych losach dziecka i jego opiekunów zdecyduje teraz sąd.
- napisano.
źródło: Onet, Policja