Nowy papież uwielbia mięso... z kozy

Nieco luźniejsza informacja o nowym papieżu Leonie XIV. Kilka słów o jego upodobaniach kulinarnych. W tej dziedzinie absolutnie stwierdzić trzeba, że jest Latynosem.
Co prawda Robert Prevost urodził się w Stanach Zjednoczonych, ale kilkadziesiąt lat spędził w Peru. Ma peruwiańskie obywatelstwo oraz prawo jazdy. Nie ukrywa olbrzymiego przywiązania do swojej dawnej parafii, czemu dał wyraz wypowiadając po konklawe kilka zdań pozdrowienia po hiszpańsku. Po trosze jest Latynosem, a przynajmniej takim się czuje.
Wiadomo o nim, że prywatnie jest osobą aktywną fizycznie. Gra w tenisa ziemnego, ale również na gitarze. Uwielbia latynoskie przeboje. Jako „Latynos” z USA, a w Peru mają go za swojego, kocha też tamtejszą kuchnię. Portal Trome.com zdradził, że będzie bardzo za nią tęsknił.
- „Naprawdę będzie mi brakowało jedzenia, które jest zawsze tak pyszne tutaj w Chiclayo. Ceviche, cabrito i seco, tak wiele rzeczy” – powiedział w wywiadzie dla Exitosa w 2023 roku, przed tym, jak wyjechał objąć funkcję w kurii Rzymskiej.
Nowy papież uwielbia dania z mięsa koziego, zarówno w gulaszu, jak i suszone. Cabrito to z hiszpańskiego koziołek. Może być on albo gotowany, albo pieczony. Można jeść też suszone płaty tego mięsa, co specjalnie preferuje – zdaniem dziennikarzy Trome.com – nowy Ojciec Święty.
Seco z kolei to gulasz typowy dla kuchni ekwadorskiej. Można go przygotować z dowolnego rodzaju mięsa, wołowiny, koźliny lub baraniny. Mięso musi być wcześniej marynowane w occie. Podawane jest z ryżem i sosem z ají, huacatay i kolendrą.