Propaganda TVNu po czesku. Jak Fakty manipulują faktami

TVN to stacja dedykowana tzw. ludziom sukcesu i tym którzy do tego wytrwale sukcesu dążą. To zdecydowanie prokapitalistyczny i probiznesowy przekaz medialny. Kulczyk, Czarnecki, Walter, Brzoska to bardzo majętni ludzie stawiani przez stację za wzór Polakom. To piękny świat polskich milionerów, piękny ponieważ oni są światli, kochają Unię Europejską, chcą euro w Polsce oraz wspierają działania zmierzające do osiedlenia w Polsce setek tysięcy taniej siły roboczej z Ukrainy. Inaczej rzecz się ma z oceną ludzi majętnych w Czechach, zwłaszcza jeśli nie są dość europejscy, proamerykańscy i stawiają interes własnego państwa nad interes międzynarodowych struktur szukających okazji do wyzysku społeczeństwa.

W drugiej turze czeskich wyborów prezydenckich o głosy wyborców walczyli Andriej Babiš były minister finansów i premier czeskiego rządu oraz Petr Pavel, były szef czeskiej armii, wysoko postawiony również w wojskowych strukturach NATO. TVN przybliżając sylwetki czeskich kandydatów przedstawiając Babisza bardzo wyraźnie podkreślił, że jest on miliarderem i piątym najbogatszym człowiekiem sugerując widzom, że sam ten fakt źle o nim świadczy. Swoją drogą szkoda, że stacja nie wspomniała, że w Czechach przydałaby się denominacja korony, ponieważ aktualnie łatwiej być w Czechach miliarderem niż w Polsce milionerem. Amerykańska stacja nadająca po polsku wytknęła, że Babisz popierał i inspirował walkę o odszkodowania od Polski za działanie naszych kopalni na pograniczu polsko-czeskim. TVN zapomniał tylko dodać, że sam wyemitował szereg programów i wywiadów uzasadniających słuszność czeskich roszczeń (sic!) po to tylko żeby wykazać niekompetencję PiSu. Babisz to również populista, ponieważ jest sceptyczny względem Unii Europejskiej. W dodatku w okresie istnienia Socjalistycznej Czechosłowacji współpracował z czechosłowacką służbą bezpieczeństwa.

Zupełnie inaczej został przedstawiony jego kontrkandydat, który te wybory wygrał. To według TVNu bohater z okresu wojny w Jugosławii, kiedy to ratował francuskich żołnierzy, którzy znaleźli się w krzyżowym ogniu walczących stron. To człowiek światły ceniony w NATO. Stacja wspomniała nawet, że w okresie istnienia Czechosłowacji był „kandydatem” do pracy w służbach specjalnych.

Czego natomiast nie powiedział polskim widzom o Pavle TVN? TVN nie powiedział, że Pavel popiera wejście Czech do strefy Euro, że w NATO należy do frakcji jastrzębi dążących do zbrojnej konfrontacji NATO z Rosją, że popiera małżeństwa homoseksualne, aborcję i eutanazję. Natomiast jego rzekome „kandydowanie” do pracy w służbach, to w rzeczywistości praca na odcinku łamania natowskich szyfrów i współpraca z KGB, ot niewielka subtelna różnica między „kandydatem” a szyfrantem współpracującym z KGB.

Oczywiście błędy z przeszłości Pavla są mu wybaczone w oczach amerykańskiego TVN, ponieważ jest on namaszczony na prezydenta przez amerykańską ambasadę w Pradze. Jeśli trzeba będzie śmiało wyśle czeskich żołnierzy na wojnę w Ukrainie inaczej niż Babiš, któremu wypomniano, że zapytany oto czy ja czeskich prezydent wyszłaby czeskich żołnierzy na pomoc zaatakowanej przez Rosję Polsce miał odpowiedzieć, że nie zrobiłby tego. Zapomniano tylko dodać, że Babiš nie wysłałaby żołnierzy, ponieważ uważa, że trzeba szukać możliwości porozumienia i pokoju zamiast eskalować działania wojenne.

TVN jest z wyników wyborów w Czeskiej Republice zadowolony, z sukcesu człowieka bez kręgosłupa moralnego, za to dobrze opakowanego marketingowo zrobiono kandydata idealnego. Dwaj poprzedni prezydencji Czech Klaus i Zeman starali się zachowywać resztki niezależności Republiki względem zarówno struktur UE jak i NATO, teraz Czechy obiorą kurs odwrotny, kurs wprowadzenia Euro, małżeństw homoseksualnych, eutanazji oraz gotowości Czech do prowadzenia długiej wojny na Ukrainie kosztem wyrzeczeń własnego społeczeństwa oraz krwi przelewanej przez Ukraińców.

Arkadiusz Miksa