Nie żyje dziennikarz TVP. Zmarł nagle, miał zaledwie 31 lat

Smutna informacja przekazana przez wrocławski oddział telewizji publicznej. Nie żyje Łukasz Owsiany, dziennikarz tej stacji. W lipcu niespodziewanie doznał udaru podczas pobytu na wakacjach.
Moje serce dzisiaj pękło i rozsypało się na miliardy najdrobniejszych kawałków… mój kochany młodszy braciszek odszedł… widziałam jak walczył… widziałam go w ten weekend, bardzo się wzruszył, gdy mnie zobaczył… jego spojrzenie powiedziało mi „Ewa zobacz, że jestem tutaj, walczę, rehabilituje się, jest tak jak walczyliśmy o to” przytuliłam go i powiedziałam ze będzie dobrze… że teraz będzie już tylko lepiej… Niestety w nocy jego stan się pogorszył i został przetransportowany do szpitala… tam niestety rano zmarł… – napisała na Facebooku siostra zmarłego dziennikarza.
Jak przekazano, mężczyzna w lipcu spędzał wakacje nad morzem. Zupełnie nagle źle się poczuł. Rozbolała go głowa, a następnie stracił przytomność. Natychmiast został przetransportowany do szpitala w Koszalinie, jednak na pomoc musiał czekać kilkanaście godzin.
31-latek zapadł w śpiączkę. Próbowano leczenia, rodzina ogłosiła nawet zbiórkę, lecz lekarze nie było w stanie go uratować.
Łukasz Owsiany był niezastąpiony. Dziś odczuwamy to wyjątkowo dotkliwie. Jego nieobecność pokazała nam, że przez wiele lat niewystarczająco docenialiśmy jego umiejętności, zaangażowanie, wsparcie, które każdego dnia od niego otrzymywaliśmy zarówno w sferze zawodowej, jak i prywatnej - wspomina redakcja TVP 3 Wrocław.
Źródło: TVP3 Wrocław