Alarm bombowy w samolocie! Ranni Polacy

Ostatnio w jednym z samolotów doszło do alarmu bombowego. Poszkodowani zostali Polacy.
Niedawno na pokładzie samolotu Wizz Air, lecącego z Włoch do Polski doszło do alarmu bombowego. Samolot musiał, więc wylądować w Budapeszcie. Jak informuje RMF FM "samolot skierowano na lotnisko w Budapeszcie. Tam przeprowadzono ewakuację pasażerów."
Jak załoga poinformowała o alarmie bombowym, pasażerowie musieli się ewakuować. Tak, więc na pokładzie wybuchła panika.
W trakcie lotu zostaliśmy poinformowani, że z przyczyn bodajże operacyjnych wylądujemy w Budapeszcie. Już wcześniej stewardesy poinformowały nas, gdzie są wyjścia awaryjne, że będzie konieczność z nich skorzystania
-mówił jeden z pasażerów.
Za sterami był polski kapitan, któremu udało się wylądować. Bardzo mu jesteśmy wdzięczni. Gdy wylądowaliśmy, nie było od razu sygnału do opuszczenia samolotu. Maszyna zatrzymała się, a później jeszcze ruszyła i przez około trzy minuty jechała po pasie. Później usłyszeliśmy głośny sygnał i dostaliśmy informację, że musimy opuścić samolot. Przez chwilę była duża panika
-dodał.
Załoga nie potrafiła zapanować nad powstałym chaosem, więc z tego powodu ranne zostały dwie turystki z Polski.
Źródło: Redakcja