Wakacje kredytowe. Dlaczego WSZYSCY powinni skorzystać z rozwiązania rządu

Na mocy ustawy w tym roku będzie można zawiesić cztery raty kredytu i cztery w następnym (w 2023 raz na kwartał), o ile ma się kredyt hipoteczny w złotych i to na swoje potrzeby (mieszka się w kupionym mieszkaniu). Wystarczy w oddziale banku lub przez aplikację wyrazić taką chęć. Banki informują, że będzie można to robić od końca lipca. Aby spłata raty została zawieszona, trzeba zrobić to przynajmniej dzień przed wyznaczoną datą pobrania raty.

Wakacje nie oznaczają umorzenia, ale przeniesienie raty wraz z odsetkami na koniec okresu kredytowania. W założeniu ma to pomóc najmniej zarabiającym, chociaż uprawnieni są wszyscy. Dlaczego warto jednak w KAŻDYM wypadku zawiesić raty?

Przede wszystkim ze względu na wysokie stopy procentowe. Obecnie przy kredycie hipotecznym na 200 tys. o stałej stopie procentowej mamy do czynienia z ratą ok. 1500 zł. Z tego sama rata to zaledwie ok. 300 zł, a reszta odsetki. Jeśli więc zawiesimy ratę i nadpłacimy kredyt, to i tak będziemy do przodu. Zapłacimy bowiem z kapitału 1500 zł, a nie 300. To zresztą zaleca Urząd Komisji Nadzoru Finansowego w komunikacie z 14 lipca:

„Urząd Komisji Nadzoru Finansowego zachęca kredytobiorców, którzy zdecydują się na skorzystanie z tego rozwiązania pomocowego, aby środki zaoszczędzone w trakcie wakacji kredytowych wykorzystać do zredukowania swojego zadłużenia – nadpłacenia kredytu hipotecznego. Skróci to okres, na jaki zaciągnięty został kredyt lub obniży wysokość przyszłych rat kredytu, czego efektem będzie zmniejszenie obciążeń budżetów domowych w przyszłości”.

Jeśli nie chcemy tego robić, tylko teraz zaoszczędzić i tak nam się powinno opłacić. Za 20,30 lat, kiedy będziemy musieli spłacić tę ratę, mogą być dużo niższe stopy procentowe, a przez to odsetki. Ponadto możemy nadpłacić kredyt w innym terminie.