Szok! Mason, który stał za protestanckim przebudzeniem w USA

0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / YouTube (Zakazane historie)

Charles Finney był największym kaznodzieją „drugiego wielkiego przebudzenia”, które miało miejsce w pierwszej połowie XIX w. w USA. „Efektem ubocznym” tego ruchu było powstanie ruchu mormonów i adwentystów. Według Kamila Hałambieca to właśnie Ch. Finney zaprezentował teologię przebudzenia religijnego, która legła u podstaw rewiwalizmu od XIX w. aż po dzień dzisiejszy1. Warto pamiętać, że znaczącym elementem tego ruchu był pentekostalizm (ruch zielonoświątkowy).

Charles Finney: „za młodu był wolnomularzem. Porzucił masonerię po nawróceniu na chrześcijaństwo i uznał ją za antytezę chrześcijaństwa”2. Sam Ch. Finney twierdził, że nawrócił się w wieku 29 lat, 10 października 1821 r. Miał stać za tym bezpośrednio Duch Święty: „W pewnym momencie oparłem się o piec i w tej chwili dożyłem nowej fali łask. Zlało się to na mnie z góry w niesłychany i dziwny sposób. Nigdy poprzednio nie słyszałem o chrzcie w Duchu Świętym, którym Pan napełnia swoich świadków specjalną mocą z góry, a mniej jeszcze mogłem oczekiwać czegoś z tych rzeczy dla siebie. Obecnie jednak odczuwałem silny prąd Ducha napełniający moje jestestwo całkowicie, duszę i ciało. Byłem na wskroś przenikany jakby falami elektrycznymi, przepływającymi przez całą moją istotę, fala za falą. Czułem tchnienie Boże”3.

Analizując poglądy teologiczne Ch. Finneya łatwo dostrzec, że nigdy nie porzucił masońskich poglądów, a duch, na którego się powołuje, nie mógł być Duchem Świętym. Na początku swoich rozważań uznał on, że grzech pierworodny, który popełnił Adam, dotyczył tylko jego i nie jest dziedziczony przez innych ludzi, jak uważają katolicy a nawet luteranie i kalwini. Adam był jednak pewnym wzorem dla ludzkości, która brała z niego zły przykład. Dlatego na ziemię przyszedł Jezus Chrystus, żeby z kolei przez swoje życie i śmierć „ponownie ukazać Bożą władzę moralną i poprowadzić ludzi do zbawienia poprzez przykład bezinteresownej miłości”. Ofiara Krzyża nie miała żadnej mocy usprawiedliwienia grzesznika, nie była Odkupieniem, ani zadośćuczynieniem za grzechy ludzkości. Był to tylko przykład moralnego działania.

Usprawiedliwienie dokonuje się z wiary, ale jej koniecznym wynikiem są dobre czyny i świętość życia. Nawrócenie jest tutaj zresztą specyficznie pojęte jako zmiana preferencji umysłu i motywu działania. Ch. Finney uważał przy tym, że każdy jest albo całkowicie grzeszny, albo doskonały i święty. Nie ma pośredniej drogi. Ten więc kto postanawia naśladować Chrystusa i uczyni jeden dobry czyn, staje się doskonały, jak Chrystus. Kiedy natomiast uczyni zły czyn, staje się zupełnie zdeprawowany. Celem życia nie jest osiągnięcie doskonałości, ale trwanie w niej4.

Ten krótki opis wystarczy, żeby zauważyć, że mamy tutaj do czynienia z doktryną Różokrzyża. Człowiek może, i to dość łatwo, osiągnąć własnymi siłami doskonałość Chrystusa. Wiara jest w gruncie rzeczy prostą zmianą umysłu i motywacji. Oczywiście Ch. Finney dodawał, że ludzie potrzebują pomocy Ducha Świętego, który jest ostateczną przyczyną ich przemiany. Podobnie jednak głoszą różokrzyżowcy, którzy także chętnie dodają, że to Duch Święty im pomaga. Analizując system teologiczny Ch. Finneya widać, że bez przyjmowania pomocy Ducha Świętego zachowałby on swoją spójność.

Charles Finney, który określany jest jako twórca nowoczesnego „revivalizmu” (ewangelicyzmu, który poprzedził ruch zielonoświątkowy) pojmował świętość już wprost na sposób masoński. Także i później w zielonoświątkowej teologii, jak to wcześniej wykazywałem, świętość jest często pojmowana w sposób panteistyczny jako jakaś boska energia, która daje boskie możliwości. Niezależnie zresztą od tego, czym kierował się J. Wesley, najważniejsze są skutki jego wystąpienia i dalszy rozwój jego koncepcji.

Nie bez znaczenia jest także historia życia J. Wesleya, który miał wypracować doktrynę osobistego zbawienia, przebywając pośród braci morawskich. To właśnie oni mieli pokazać mu, czym jest prawdziwa i żywa wiara, kiedy podczas burzy na statku, nie stracili nadziei na ocalenie, ale się gorliwie modlili. Była to zaś mistycyzująca sekta protestancka nawiązująca do husytyzmu. J. Wesley porzucił ją zresztą w końcu, uznając, że głosi ona wiele herezji, w tym kwietyzm.

Chris Klinsky

_______

1 K. Hałambiec, Teologia przebudzenia religijnego według Charlesa Finneya. Kontekst historyczny, źródła i jej wpłw na późniejszy rewiwalizm, Rocznik Teologiczny, LVII – z. 3/2015, 299-318.

 

2 Charles E. Hambrick-Stowe, Charles G. Finney and the spirit of American Evangelicalism, b. m. w. 1996, 112 ; Encyklopedia katolicka, opr. zbiorowe, t. 5, Lublin 1989, 292.

3 Ch. Finney, Duchowe przebudzenie, Warszawa 1969, 10.

4 K. Hałambiec, Teologia..., dz. cyt., 308-315.

Źródło: Prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną