Środzie nie podobają się słowiańskie geny, ponieważ przez to ludzie u nas są za biali (FELIETON)

Z Magdaleny Środy z domu Ciupak zawsze wyjdzie to co najgorsze. Wystarczy, że otworzy usta i coś wypowie. To chyba efekt jej mocno ograniczonego intelektu. Właśnie dowiedzieliśmy się, że profesorzycy nie podobają się słowiańskie geny, ponieważ ludzie u nas są za biali. Ci innego, jak byłoby wyższe nasycenie czarnymi, brązowymi, żółtymi, niebieskimi i zielonymi (a tych dwóch ostatnich w sumie nie mamy i możemy ich tylko oglądać na „Avatarze”.)
I mam dla was wszystkich bardzo złą wiadomość – Środa nie jest żydowską rasistką nienawidzącą „Polaczków” i Słowian za to, że istnieją i zajmują przestrzeń kolejnemu narodowi wybranemu. Ona po prostu jest najzwyczajniej głupia. A pochodzenia jak najbardziej polskiego, ponieważ jej ojciec towarzysz Ciupak (który wbijał marksizm – leninizm do zakutych polskich łbów) choć partyjny nie pochodził z uprzywilejowanej „żydokomuny”, tylko z pogardzanej „chamokomuny”. Zrobił też rzecz, za którą córunia nienawidzi go do dnia dzisiejszego – na łożu śmierci nawrócił się na wiarę katolicką. Olewając komunizm, marksizm – leninizm i jedyną słuszną partię poprzedniego ustroju.
Co powiedziała Środa...
Lewaczka i profesorzyca w jednym rzekła, a w zasadzie napisała: „Zachwyt nad ciemnoskórą Polką Sarą James, która wygrała konkurs Talentów (to znaczy zdobyła uznanie niejakiego Simona, guru takich programów) pokazuje ile możemy osiągnąć otwierając się na etniczną i kulturową inność. I to nie tylko w ramach piłki nożnej. Ach, wyobrazić sobie Polskę różnorodną, kolorową, tolerancyjną, wzmocnioną genetycznie i kulturowo ludźmi spoza mdławej słowiańszczyzny. Polskę jak Francję, Holandię czy Belgię… ileż nowych wartości, perspektyw, talentów mogłoby wzmocnić naszą kulturę, współpracę, społeczeństwo obywatelskie. A my nic tylko zamykamy granice, stawiamy nowe pomniki Kaczyńskiemu, modlimy się do słowiańskiego Boga (bo jak wiadomo Jezus pochodzi z Częstochowy, a Matka Boska z Torunia) i mnożymy między sobą. Fakt, że coraz rzadziej…”.
Polaczki i katolicy się do niczego nie nadają za to kolorowi...
Tak – spod wielkich paluchów profesorzycy wylazł… rasizm. Polaczki i katolicy się do niczego nie nadają za to kolorowi to są nadludzie z teorii Friedricha Nietzche’ego. Przecież ci tępi i ograniczeni Słowianie i tak nie są w stanie nic osiągnąć. Dlatego konieczne jest zmieszanie ich genów z czarnymi nadludźmi i ubogacenie tej słabej i zdegenerowanej rasy. Tak bardzo Ciupakównę uwierają słowiańskie i polskie geny oraz Kościół Katolicki, że tajemną mocą multi-kulti i murzyńskich genów zamierza poprawić ten zdegenerowany polski ludek. Kompletnie przy tym zapominając o wszystkim co na temat swoich czarnych „braci” mówił niejaki Bill Cosby. Twierdząc, że jego ziomale po pięciu, dziesięciu, czy piętnastu pokoleniach w Stanach mówią po angielsku gorzej, niż nielegalny Koreańczyk z Północy po pół roku. A zamiast pracować wolą chlać, ćpać, uprawiać seks, handlować narkotykami i bić swoje kobiety spędzając sporą część życia w więzieniach. To są to lepsze geny, które towarzyszka Ciupakówna nam proponuje do udoskonalenia Polaków. Skrajne lenistwo i równie skrajna skłonność do przemocy to swoisty znak rozpoznawczy naszych czarnych „ziomali”.
Czarni taka profesorzycą to użyźniliby pole bawełny
Jak widać znowu wyszło, jak wyszło, choć wypowiadająca te słowa przy swoim poziomie inteligencji nawet nie jest w stanie pojąć co powiedziała. Miało oczywiście być miło, tolerancyjnie i z mocnym wsparciem dla coraz bardziej śmierdzącej idei multikulturowości. A wyszło nazistowsko i rasistowsko, z krytyczną teorią rasy w tle i z lekkim zabarwieniem eugenicznym. Tak – z tą samą eugeniką, która jest podstawą rasizmu i nazizmu. Która odpowiada za Ku-klux-klan i niemieckie zbrodnie w obozach koncentracyjnych. A która teraz została odwrócona w drugą stronę.
I są czarni „działacze”, „aktywiści” i inna swołocz z Black Live Matter na czele, których spora część uważa, że białasów należałoby eksterminować. I to właśnie tę najgorszą, eugeniczną swołocz swoim wpisem popiera Magdalena Środa. Tylko w jej małym, kurzym móżdżku nie mieści się to, że sama też by poszła do gazu i pieca, gdyby ci czarni przejęli władzę. I to nieważne czy by ją uznali za Słowiankę, czy za Żydówkę.. Jednym i drugim amerykańscy Murzyni nie lubią i najchętniej by ich wyrżnęli. Na co nie mają jeszcze sił i środków. A taką profesorzycą to najchętniej użyźniliby pole bawełny.
Zdzisław Markowski
Źródło: Zdzisław Markowski