Media twierdziły, że Rosja lada dzień zbankrutuje. Dyrektor MFW rozwiewa wątpliwości. „Budowali odporność przez lata”

– Rosja przez lata budowała swoją odporność gospodarczą, tworząc model gospodarczy, gdzie najważniejsze elementy potrzebne do funkcjonowania państwa, są produkowane wewnętrznie – powiedział w rozmowie z money.pl dyrektor wykonawczy w Międzynarodowym Funduszu Walutowym Piotr Trąbiński. Finansista wskazuje też, kogo poza Rosją dotkną sankcje. I zwrócił uwagę na pewną możliwość dla Polski wynikającą z wojny na Ukrainie.
Trąbiński z MFW został zapytany, czy „techniczne bankructwo Rosji to tylko kwestia czasu”. Ekspert zwrócił uwagę, że „są dwa rodzaje długu”.
– Pierwszy to ten, który kraj ma wobec swoich obywateli, a drugi to taki, jaki ma wobec zagranicy. Z jednej strony regularna spłata buduje wiarygodność finansową kraju na poziomie międzynarodowym, ale wpływa na zdolności finansowe do prowadzenia polityki wewnętrznej. To jest kwestia wyboru – czy ważniejszy dla Rosji jest międzynarodowy prestiż na światowym rynku, czy jednak ma inne priorytety – mówił Trąbiński.
– Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie, bo nie wiem, jakie są obecnie priorytety władz Rosji. Sygnał, który popłynął przez spłatę tej transzy, jest taki, że dla Rosji wiarygodność międzynarodowa w polityce gospodarczej jest ważna. Co – zwłaszcza w takiej sytuacji jak obecnie – ma bardzo duże znaczenie – dodał ekspert.
Następnie podkreślił, że „Rosja nie ma obecnie żadnych pożyczek np. w organizacjach międzynarodowych, czy instytucjach takich jak chociażby Klub Paryski, a więc w tym zakresie kwestia wiarygodności dla tego kraju ma inny charakter aniżeli w przypadku np. Argentyny, która ma zobowiązania w instytucjach międzynarodowych”.
– Rosja paradoksalnie jest więc w miejscu, gdzie może, ale nie musi honorować swoich zobowiązań. Jeżeli nie spłaci długu, to straci wiarygodność finansową przede wszystkim w oczach zagranicznych inwestorów. Ponadto rating rosyjskich obligacji zostanie prawdopodobnie znacząco obniżony. Do Rosji najwyraźniej dociera więc to, że jedyne, co może teraz zrobić, to przynajmniej zachować twarz honorując swoje zobowiązania. Jest to też dla nich gorzka pigułka, bo spłaca dług wobec instytucji, które biorą udział w nakładaniu na nich sankcji – mówił dyrektor MFW.
W dalszej części rozmowy zaznaczył zaś, że sankcje nie działają od razu i zalecił „ostrożność” wobec słów od przedstawicieli państw objętych konfliktem zbrojnym. Większość sankcji, zdaniem Piotra Trąbińskiego, nie ma dla Rosji znaczenia, ponieważ dotyczy samych oligarchów rosyjskich. Nie uderzają więc w państwo.
– Te mocniejsze sankcje jak te dotyczące handlu międzynarodowego, czy zamrożenie rezerw banku rosyjskiego dadzą efekty w dłuższej perspektywie. Zwłaszcza że Rosja przez lata budowała swoją odporność gospodarczą, tworząc model gospodarczy, gdzie najważniejsze elementy potrzebne do funkcjonowania państwa, są produkowane wewnętrznie. Za pół roku zobaczymy, czy rosyjska gospodarka pod wpływem sankcji nabierze zadyszki – zaznaczył Trąbiński. Dodał jednak, że Zachód „nałożył na Rosję tylko część sankcji” i można je jeszcze rozwinąć.
Opisując konsekwencje sankcji dla państw innych niż Rosja, dyrektor MFW podkreślił, że ich skala „jest bardzo duża, ale też bardzo nierówna”. Najmocniej sankcje odbiją się na państwach mocno związanych z Rosją, czyli „Azja Centralna i Zakaukazie”.
– Widzę też wpływ sankcji w kanale energetycznym, gdzie Polska i inne kraje UE przeżyją szok, który w pełni widoczny będzie na jesieni tego roku, kiedy wejdziemy w okres zimowy – zaznaczył Trąbiński.
– Kolejnym kanałem są ceny żywności, choć tutaj oprócz zagrożenia widzę też szansę dla Polski – zwłaszcza jeśli chodzi o zboża. Jeśli – co prawdopodobne – w Ukrainie nie będzie w tym roku zbiorów, to będziemy musieli zmierzyć się z problemem głodu na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej, które importują żywność zarówno z Ukrainy, jak i Rosji. Polska ma pewną szansę, gdyż jeśli weźmiemy pod uwagę ilość nieużytków rolnych w Polsce i napływ siły roboczej ze Wschodu, to Polska może głębiej wejść w ten sektor i łańcuchy dostaw – powiedział Piotr Trąbiński.
Zapytany o możliwość wykluczenia Białorusi i Rosji z MFW i Banku Światowego, Trąbiński odparł, że „nie ma podstaw prawnych do wykluczenia Rosji czy Białorusi z MFW” i „nie pozwalają na to przepisy”.
Dominik Cwikła
Autor jest dziennikarzem i publicystą, założycielem portalu kontrrewolucja.net. Profile autora w mediach społecznościowych: Facebook, Twitter, YouTube
Źródło: money.pl / prawy.pl