PILNE! Rząd wprowadza bezkarność+ i zapowiada gigantyczne podwyżki stóp procentowych!

Wielkie media cały czas trąbią o Ukrainie, jakbyśmy byli jej częścią i jej wojna z Rosją była naszą wojną. Rząd z kolei przekonuje, że wszelka krytyka jego postępowania to cyniczne wykorzystywanie tragedii Ukraińców uciekających przed wojną. Tymczasem sam robi dokładnie to samo. W ramach specustawy wprowadzono niemal dokładny zapis wcześniejszego projektu zwanego „bezkarność+”. Z kolei Komisja Nadzoru Finansowego zaleca bankom nastawienie się na bardzo wysoką stopę referencyjną.
– Stopa referencyjna na poziomie 7,75 proc.? Przy dzisiejszych 2,75 proc. brzmi jak science fiction, ale KNF radzi bankom, by zaczęły brać taki scenariusz pod uwagę przy obliczaniu zdolności kredytowej Polaków. Komisja właśnie wydała w tej sprawie specjalne stanowisko, skierowane do prezesów banków – podał wczoraj wieczorem portal businessinsider.com.pl.
W stanowisku KNF skierowanym do prezesów banków zalecono wielką ostrożność w ocenie zdolności kredytowej swoich klientów. Szczególne ryzyko związane jest z „prawdopodobnym scenariuszem” dalszego podwyższania stóp procentowych.
– Organ nadzoru zaleca, żeby w procesie oceny zdolności kredytowej wszystkie banki przyjmowały minimalną zmianę poziomu stopy procentowej o 5 pkt proc. – napisano w komunikacie.
Dzień przed posiedzeniem RPP @uknf zaleca bankom aby testowali zdolność kredytową klientów na hipoteki pod kątem ryzyka podwyżek stóp proc. o co najmniej... 500bpshttps://t.co/YXuWFnQWJc pic.twitter.com/IPCg6Df4Xh
— Konrad Krasuski (@kkrasuski) March 7, 2022
Gdy piszę ten tekst rano, stopa referencyjna wynosi 2,75 proc.. Natomiast KNF zaleca bankom, by zakładały, że znajduje się ona na poziomie 7,75 proc..
– Warto zaznaczyć, że w Rekomendacji S do tej pory mowa była o odchyleniu na poziomie 2,5 proc., przy czym KNF jasno zaznaczał, że jest to minimalny wskaźnik i powinien być dostosowany do sytuacji rynkowej. Dziś wymaga ona, żeby podchodzić do kredytobiorców jeszcze ostrożniej – podaje BI.
– To może spowodować, że Polaków po prostu przestanie być stać na kredyty hipoteczne. Szczególnie że już ostatnie podwyżki mocno wpłynęły na kwoty dostępnego dla kredytobiorców kapitału (…). Stanowisko KNF opublikowano w przededniu posiedzenia decyzyjnego Rady Polityki Pieniężnej – podkreśla portal.
Tak więc można nastawić się na sytuację, w której obecni kredytobiorcy otrzymają potężną podwyżkę comiesięcznej raty do spłaty. Natomiast ci, którzy o kredyt chcą się ubiegać, mają przechlapane. Natomiast nie przechlapane mają mieć zbrodniarze odpowiedzialni za lockdown i bezprawne, szkodliwe restrykcje. Oto bowiem w naprędce napisanej i wkrótce głosowanej specustawie znalazła się niesławna bezkarność+.
W projekcie – poza przepisami dotyczącymi uchodźców i nadmiernej pomocy – znalazły się przepisy zmieniające obecne regulacje dotyczące osób rządzących. W art. 71 specustawy jest zmiana ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. W art 26a, który ma zostać dodany do ustawy, znalazło się wyłączenie z odpowiedzialności za przestępstwo czynu funkcjonariusza publicznego poprzez naruszenie uprawnień i dyscypliny finansów publicznych. Wymieniono trzy okoliczności nadające bezkarność.
– 1. wojna napastnicza przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej lub działań zbrojnych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej, terytorium Państwa-Strony NATO albo na terytorium innego państwa graniczącego z Rzecząpospolitą Polską lub okupacji na tych terytoriach lub; 2. obowiązywania na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu klęski żywiołowej, stanu wyjątkowego albo stanu wojennego, lub; ( i tu niespodzianka) 3. obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii – podaje „Rzeczpospolita”.
Innymi słowy, zbrodniarze odpowiedzialni za lockdowny staliby się w świetle prawa obecnie stanowionego bezkarni. Przynajmniej teoretycznie i w świecie doczesnym mogliby uniknąć kary (bo kara wieczna nie ominie ich z pewnością).
– Bezkarność urzędniczą próbowano wprowadzić niemal równo dwa lata temu w projekcie tzw. Lex Sasin, czyli nowelizacji ustawy covidowej z 2 marca 2020 r.. Jego autorzy z PiS uzasadniali wówczas, że konstrukcja bezkarności urzędniczej nawiązywałaby do konstrukcji stanu wyższej konieczności. Przeciwko projektowi stanowczo wypowiedzieli się prawnicy, którzy argumentowali, że proponowane przepisy byłyby prostą zachętą do ignorowania przepisów prawa przez funkcjonariuszy publicznych. Ostatecznie projekt został wycofany z Sejmu – przypomina dziennik.
Tak więc wy biedaki kłóćcie się o Ukrainę, tropcie przeciwników rządu, tzn. „ruskie onuce” i oskarżajcie każdego zadającemu pytania o „cyniczne traktowanie uchodźców”. W międzyczasie rząd nada swoim członkom bezkarność, a wam podwyższy raty kredytów. Dla Polski oczywiście i Ukrainy.
Dominik Cwikła
Autor jest dziennikarzem i publicystą, założycielem portalu kontrrewolucja.net. Profile autora w mediach społecznościowych: Facebook, Twitter, YouTube
Źródło: businessinsider.com.pl / rp.pl / prawy.pl