SZOK! Czy Polski Ład wpisuje się w WIELKI RESET?!

0
0
/ źródło: Pixabay

Przedstawiciele Zjednoczonej Prawicy twierdzą, że Nowy Ład miał być sposobem na pomoc klasie średniej i być sukcesem na miarę 500 plus. Jego wprowadzanie na razie wiąże się jednak jedynie z wielkim blamażem, którego skalę pokazuje fakt, że już wprowadzono 800 poprawek do niego. Powstaje jednak inne pytanie: czy przypadkiem nie jest to element wielkiego resetu świata, który odbywa się na naszych oczach?

Aby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba przeanalizować do czego prowadzi projekt narzucony Polakom przez rząd. Warto zacząć od samej nazwy. Pierwotnie mówiono o Nowym Ładzie, ale zbyt wielu ludziom kojarzyło się to z Nowym Wspaniałym Światem – masońską utopią. Wyszedł więc Polski Ład, który wciąż w tytule ma sugestię, że chodzi o zupełnie nowy porządek, przede wszystkim gospodarczy, ale też społeczny. W końcu Zjednoczona Prawica pokazywała go jako odpowiedź na problemy wynikające z pandemii, wychodzącą naprzeciw oczekiwaniom zwykłych Polaków, umacniającą klasę średnią.

Zgrzytem okazał się jednak sam sposób definiowania klasy średniej przez rząd. Według wiceministra finansów Piotra Patkowskiego (który z powodu swoich wypowiedzi miał dostać nieformalny zakaz wypowiadania się w mediach) należą do niej ci, którzy zarabiają trzy tysiące złotych na rękę. Jak twierdził: „Jest tak, bo sami mają oni takie przekonanie”. Po pierwsze jednak, pytanie skąd on wziął wiedzę, że takie jest właśnie przekonanie w społeczeństwie. Po drugie, gdyby nawet tak było, niczego by to nie dowodziło. Po trzecie, są pewne obiektywne kryteria przynależności do klasy średniej. Upraszczając trochę całą rzecz, można przyjąć, że najważniejszym jest samodzielność finansowa, którą osiąga się przede wszystkim przez posiadanie oszczędności. Aby to było możliwe, trzeba zarabiać więcej niż się wydaje, mieć już zwykle kupioną nieruchomość i samochód. W Polsce, aby mieć taki standard życia trzeba zarabiać znacznie więcej niż trzy tysiące złotych. W Warszawie nie pozwoli na to raczej nawet zarabianie dwukrotności tej sumy.

Wypowiedź Patkowskiego nie była jednak zwykłym błędem, ale obnażyła, kto jest rzeczywistym beneficjentem programu PiS-u. Są to ludzie mniej zarabiający, którzy też korzystają najwięcej z 500 plus, główni wyborcy partii rządzącej. Klasę średnią tworzą w Polsce ludzie zarabiający ponad 10 tys. złotych miesięcznie, jak również przedsiębiorcy. Obie te grupy dostaną po kieszeni. Ci drudzy w sposób szczególny, bo muszą od teraz płacić kolejny podatek, 9% składkę zdrowotną, liczoną od dochodu, której nie można, jak wcześniej, odliczyć od podatku. Do tego dochodzi znaczne skomplikowanie przepisów skutkujące podwyższeniem kosztów księgowych, pogorszenie warunków leasingu i wiele innych kłód rzuconych pod nogi tym, którzy mają największą szansę, dzięki swojej ciężkiej pracy, wybić się na niezależność finansową.

Chodzi właśnie o to, aby to im utrudnić. By jak najwięcej ludzi było uzależnionych od pomocy państwa, w ten sposób, stając się najwierniejszymi wyborcami rządzących. Przedsiębiorcy i ludzie wielu zawodów, którzy dostali potężny cios przez lockdowny, oberwali następnie przez inflację oraz podwyżki cen gazu i prądu, aby na końcu dostać ograniczeniami wynikającymi z Polskiego Ładu. Trudno nie widzieć w tym zaplanowanej akcji przebudowy całego społeczeństwa. Tym bardziej, że lockdowny, które nie sprawdziły się w walce z koronawirusem, były z takim uporem forsowane przez rząd. Inflacja wynikła w dużej mierze z tarcz osłonowych rządu, które stanowiły gigantyczny dodruk pieniądza, a wysokie ceny energii, choć mają różne źródła, też unijne, wynikają również z błędnej polityki rządu – choćby z akceptacji unijnych zasad o handlu emisjami.

Polski Ład jawi się w tym kontekście jako polski wariant globalnego resetu, który w praktyce dobije wielu przedsiębiorców i odbierze niezależność finansową tym, którzy mieli na nią przynajmniej szansę. Znamienne jest, że choć różnie rozłożone są w nim obciążenia podatkowe, to konsekwentnie omijają one korporacje, które zyskują na nim najwięcej. Mogą bowiem patrzeć, jak ich konkurencja podupada i działać dalej bez poszanowania jakichkolwiek reguł solidarności społecznej.

Źródło: redakcja

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną