NIEPOKOJĄCE słowa poseł PiS o swoich zmaganiach z koronawirusem! To SZOKUJE!

Poseł PiS - Barbara Dziuk postanowiła opowiedzieć na temat swoich zmagań z koronawirusem. Jej wypowiedź zszokowała wielu.
Niedawno poseł Prawa i Sprawiedliwości - Barbara Dziuk udzieliła wywiadu dla portalu Wirtualna Polska. Tam opowiedziała o swoich zmaganiach z koronawirusem. Przyznała, że jej stan był bardzo ciężki i była bliska śmierci.
Trzy razy przekazano mi, że mogę umrzeć. Były momenty krytyczne. Traciłam świadomość. Wiedziałam, że to może być koniec. Całe życie stawało mi przed oczami. Człowiek wie, kiedy następuje ten moment
-powiedziała poseł Barbara Dziuk.
Wysiadały mi po kolei wszystkie organy wewnętrzne, zaczęło się od zaatakowania nerek. Człowiek przy takim bólu nie może się ruszyć. Staje się całkowicie zależny od drugiego człowieka. Leży w pampersie i nie może nic. Do tego zapadały mi się żyły, nie można było wpiąć wenflonu. Lekarze chcieli mi podpiąć wenflon do tętnicy szyjnej. Bałam się tego. Bardzo
-dodała.
Podobno rozważano także oddanie jej płuca. Na szczęście dzięki wierze w Boga wyzdrowiała.
Pan Bóg chciał, żebym przeżyła. To była tylko wola Boża. Zostałam uzdrowiona. Na moją prośbę przyszedł ksiądz, który udzielił mi namaszczenia chorych i przyjęłam komunię
-wspomniała.
Źródło: goniec.pl