11. rocznica katastrofy smoleńskiej. Co stało się 10 kwietnia 2010 roku?

0
0
Miejsce katastrofy smoleńskiej
Miejsce katastrofy smoleńskiej / Fot. CC BY-SA 2.5, Wikimedia Commons

11 lat temu miała miejsce katastrofa smoleńska - 10 kwietnia 2010 przed lądowaniem w Smoleńsku uległ zniszczeniu samolot Wojska Polskiego z prezydentem RP Lechem Kaczyńskim, dowódcami Polskich Sił Zbrojnych i innymi ważnymi politykami polskimi na pokładzie.

Jedną z wielu pozycji dotyczących zamachu smoleńskiego jest opublikowana (przez wydawcę tygodnika "Najwyższy Czas") wydawnictwo Biblioteka Wolności praca Leszka Szymowskiego (kiedyś jednego z redaktorów prowadzących i publicystów portalu Prawy.pl) "Operacja «Smoleńsk»".

W swej pracy Leszek Szymowski przytacza opinie fizyka profesora doktora habilitowanego Mirosława Dakowskiego, zdaniem którego brakuje zgnieceń wraku, które mogłyby wskazywać na zderzenie samolotu z ziemią. Dodatkowo rozpad wraku świadczy o wybuchu. Nie było też krateru świadczącego o tym, że samolot uderzył w ziemię, a zwłoki pasażerów nie były uszkodzone jak wypadku uderzenia i przeciążeń.

Wiesław Binienda, doktor inżynierii mechanicznej, wykładowca, profesor i dziekan Wydziału Inżynierii Cywilnej Uniwersytetu Akron w Ohio, stwierdził, że brzoza nie mogła uszkodzić skrzydła samolotu (pancerna brzoza była jednym z podstawowych mitów komisji Millera rządu PO). Zdaniem profesora rozkład szczątków wskazuje na dwa wybuchy.

Fizyk doświadczalny Kazimierz Nowaczyk, który pracował na stanowisku assistant professor (czyli adiunkta) w Centrum Spektroskopii Fluorescencyjnej na Wydziale Biochemii i Biologii Molekularnej Szkoły Medycznej University of Maryland w Baltimore, stwierdził, że przed katastrofą przestały działać podstawowe systemy samolotu (stało się to jeszcze w powietrzu), nie było zderzenia z pancerną brzozą, był wybuch, na miejscu przestępstwa zacierano ślady zbrodni.

Grzegorz Szuladziński członek grupy ekspertów doradzających w sprawach bezpieczeństwa narodowego Australii, Singapurze i Japonii, specjalizujący się w skutkach eksplozji materiałów wybuchowych, stwierdził, że rozkład szczątek samolotu wskazuje na dwa wybuchy, pancerna brzoza nie mogła dokonać takich zniszczeń, a nagrania wskazują, że coś złego stało się w powietrzu.

Inni eksperci zwracali uwagę na to, że amerykanie nie ujawnili zdjęć satelitarnych dokumentujących zamach, stan zwłok pasażerów TU-154 M świadczy o tym, że zginęli oni w czasie wybuchu, złamana została tylko pancerna brzoza, a nie drzewa wokół niej stojące.

Kolejnym skandalem obok zamachu w Smoleńsku, było to, co się działo po katastrofie - działania prokuratury, która nie była zainteresowana opiniami ekspertów, nieprzeprowadzenie w Polsce sekcji zwłok ofiar, sfałszowana dokumentacje rosyjskich sekcji zwłok (o czym świadczy to, że w trumnach były zwłoki innych osób niż według dokumentacji), wrak, będący jednym z najważniejszych dowodów przestępstwa, był celowo niszczony w Rosji i do tej pory ulega dewastacji w Smoleńsku.

W każdej zbrodni ważnym aspektem jest to, kto skorzystał na śmierci osób. W dniu śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego jego obowiązki przejął marszałek sejmu Bronisław Komorowski. Dzięki temu Komorowski przejął kontrolę nad aneksem w sprawie likwidacji WSI. Lech Kaczyński miał ujawnić aneks (kompromitujący środowiska związane z PO) w czasie zbliżającej się kampanii wyborczej.

Po zamachu i kolejnych wygranych przez PO wyborach do wojskowych służb specjalnych zaczęli wracać negatywnie zweryfikowani funkcjonariusze WSI. Czasowo rozbite przez PiS postkomunistyczne wojskowe służby specjalne, niezweryfikowane w czasie transformacji ustrojowej, za rządów PO się odrodziły.

Dzięki zamachowi w Smoleńsku PO zmieniła politykę zagraniczną na prorosyjską, wspierającą integrację Rosji z organizacjami międzynarodowymi, wycofując Polskę z procesu bliskiej współpracy militarnej z USA, nie protestując przeciwko budowie Gazociągu Północnego blokującego wejście do polskich portów (czyli akceptując zablokowanie osiągania przez Polskę zysków z handlu międzynarodowego).

Po zamachu PO umorzyła gigantyczny dług Gazpromu wobec Polski z tytułu transferu gazu (wynoszący 1.200.000.000 dolarów), zawarła nową tajną umowę na import gazu (niekorzystną dla Polski, uzależniającą Polskę od dostaw z Rosji), oddała Rosjanom kontrolę nad spółką transportującą gaz przez terytorium Polski.

Po tym, jak wyeliminowano Lecha Kaczyńskiego, PO zaciągnęła nowe kredyty w MFW, straszliwie zadłużyła Polskę, zwiększyła biurokrację i ilość pieniędzy marnowanych na biurokrację, zwiększyła bariery dla polskiej przedsiębiorczości. Na wszystkim tym korzystały międzynarodowe korporacje konkurujące z polską gospodarką.

 

Jan Bodakowski

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną