Wielka Brytania: rząd zawarł porozumienie z biskupami w celu propagowania szczepionek

Ks. Neil McNicholas z parafii St Mary & St Romuald w Yarm napisał, że „Poproszono nas o zachęcenie parafian do skorzystania z możliwości szczepień, a jednocześnie stanowcze przeciwdziałanie medialnej dezinformacji na temat szczepionki”[1].

Ksiądz poinformował, że prośba pochodziła od „Grupy zadaniowej ds. miejsc kultu” (Coronavirus Places of Worship Task Force - PWTF). Grupa została ustanowiona przez rząd Wielkiej Brytanii w maju 2020 r. w celu zapewnienia, że kościoły i inne budynki religijne mogą być bezpiecznie otwierane dla kultu, przy jednoczesnym spełnieniu rządowych ograniczeń dotyczących COVID-19. Podlega nadzorowi Ministerstwa Mieszkalnictwa, Gmin i Samorządu Lokalnego. Wśród członków są kardynał Vincent Nichols, katolicki arcybiskup Westminsteru, Justin Welby, protestancki arcybiskup Canterbury i naczelnym rabin UK Efraim Mirvis.

Kanadyjski katolicki portal LifeSiteNews zwrócił uwagę: „Mimo, że początkowo koncentrowano się na pomocy kościołom i miejscom kultu w otwieraniu się w sposób, który zmniejszyłby ryzyko transmisji COVID, PWTF jest obecnie najwyraźniej używane przez rząd jako środek do promowania różnych zatwierdzonych szczepionek przeciwko COVID. Wszystkie dotychczas stosowane szczepionki mają związek z aborcją i zostały opisane przez wielu katolickich kapłanów jako „zawsze moralnie nieuzasadnione” dla katolików.

Konferencja Episkopatu Anglii i Walii na pytania w tej sprawie odpowiedziała: „Rząd Wielkiej Brytanii zachęca wszystkie wyznania do promowania przyjmowania szczepionki wśród swoich wiernych. W Kościele katolickim papież Franciszek zachęcał wszystkich katolików do szczepień, a w Anglii i Walii biskupi również promowali przyjmowanie szczepień”.

Kardynał Nichols z „Grupy zadaniowej ds. miejsc kultu” niedawno opublikował w Internecie zdjęcie przedstawiające jak osobiście przyjmuje szczepionkę. Podpis pod nim brzmiał: „Pierwsza dawka szczepionki przeciwko Covid-19! Takie miłe i wesołe przeżycie. Gorąco zachęcam wszystkich do przyjęcia szczepionki. Odegrajmy swoją rolę i wspierajmy personel medyczny w walce o uratowanie tak wielu istnień”.

Ujawniono potem, że była to zaplanowana akcja. Biskupi Anglii i Walii chętnie zresztą wychodzili przed szereg, proponując zamknięcie kościołów, nim zrobił to rząd. Kard. Nichols odrzucał wszystkie prośby wiernych o otwarcie świątyń, nawet dla nielicznych na czas modlitwy, uznając, że byłoby to „skandalem”. Biskupi bronili też etyczności szczepionki, twierdząc, że można ją przyjmować bez moralnych skrupułów, chociaż nawet dokument watykański zostawia to ostatecznie osądowi wiernych.

Tym, co przeraża jest jednak postawa biskupów, w których troska o zdrowie fizyczne wiernych staje się jedyną perspektywą. Okazuje się, że sakramenty i kwestia zbawienia jest dla nich drugorzędna, co by wskazywało na to, że w ogóle nie wierzą w życie wieczne. Misją Kościoła nie jest zresztą wyręczać państwo, ani stawać się substytutem służby zdrowia. Tego typu porozumienia obniżają wiarygodność Kościoła, który powinien być skoncentrowany na swoim zadaniu ratowania dusz. Jest to niestety jednak szersze zjawisko, bo także w Portugalii Episkopat zdecydował o zamknięciu świątyń i to mimo tego, że rząd tego nie wymagał. Jest to niestety autodestrukcja Kościoła, który przetrwał już największe prześladowania z zewnątrz, ale może ulec w obliczu wewnętrznej zdrady i braku wiary jego najwyższych przedstawicieli. Angielski Kościół uwiarygadnia coś, co może doprowadzić do jego kompromitacji, zraża do siebie ludzi, staje się elementem systemu, narzędziem władzy i cenzury. Czym bowiem jest zgoda na walkę z dezinformacją w mediach? Potrzeba dziś duchowny, którzy będą odważnie głosić Ewangelię, będą niezależni i wolni od nacisków.