Szkodliwe skutki uboczne szczepień nieprzebadanymi szczepionkami. Czy czeka nas powtórka z fałszywych pandemii 2009 i 1976

0
0
/ Fot. ilustracyjne/fot. pixabay

Medialne manipulacje opierają się głównie na lenistwie uczciwych ludzi – zło trymuje, gdy przyzwoici ludzie są bezczynni. Kierujące politykami media (finansowane z reklam przez globalne koncerny farmaceutyczne) od prawie roku zastraszają odbiorców, by przekonać jak najwięcej ludzi do szczepień nieprzebadanymi szczepionkami, których producenci mają zagwarantowaną bezkarność w wypadku szkodliwych skutków ubocznych dla zaszczepionych.

Medialnym covidowym manipulacjom można byłoby przeciwdziałać, ukazują podstawowe fakty o fałszywej pandemii i aferach, z jakimi wiązały się poprzednie fałszywe pandemie (2009 i 1976) i wynikające z nich masowe szczepienia nieprzebadanymi szczepionkami, które okazywały się mieć negatywne skutki uboczne.

W 2016 roku niemiecki publiczny nadawca Deutsche Welle na swoim polskojęzycznym serwisie opublikował artykuł (autorstwa Alexandry Jareckiej) „Szwecja płaci odszkodowania ofiarom szczepionki przeciwko świńskiej grypy", z którego wynika, że „po zastosowaniu szczepionki Pandemrix przeciwko grypie świńskiej w 2009 r. w Europie, uderzająco wiele osób zapadło na narkolepsję, chorobę powodującą nadmierną senność".

Z artykułu na niemieckim portalu wynika, że szczepionka na świńską grypę wywołała u zaszczepionych narkolepsje chorobę, która „powoduje nadmierną senność i napady snu w ciągu dnia. Innym charakterystycznym objawem narkolepsji jest nagła utrata kontroli mięśniowej nazywana katapleksją. Zazwyczaj jest ona wywołana nagłymi silnymi emocjami lub zmęczeniem".

Według niemieckiego portalu „prowadzone obecnie liczne badania m.in. w Finlandii, Szwecji oraz Irlandii dowodzą, że w wielu przypadkach chorobę wywołała szczepionka Pandemrix. Zastosowano ją u ponad 30 mln osób w 47 krajach na przełomie 2009 i 2010 r., gdy wybuchła świńska grypa wywołana wirusem H1N1. Jak wynika z badań, ofiarami narkolepsji są przede wszystkim dzieci oraz młodzież. Nie do końca jest jasne, w jaki sposób szczepionka prowadzi do zachorowań. Przypuszcza się, że wywołuje ona w komórkach nerwowych mózgu agresywną reakcję układu odpornościowego, który je wyniszcza".

Jak informuje niemiecki portal „podczas pandemii świńskiej grypy pod koniec 2009 roku zarówno szwedzki, jak i niemiecki rząd namawiały społeczeństwo do szczepień. W Szwecji zaszczepiło się 60 procent mieszkańców". Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która ogłosiła pandemię świńskiej grypy, „na świńską grypę zmarło w latach 2009-2010 18,5 tys. osób".

Z opublikowane w 2013 na należącym do Onetu (będącego własnością Ringier Axel Springer Polska) portalu Medonet artykułu „Szczepionka przeciwko świńskiej grypie zwiększa ryzyko narkolepsji" można się dowiedzieć, że producentem szczepionki Pandemrix był koncern farmaceutyczny GlaxoSmithKline, a ofiarami padły głównie dzieci w wieku „od 4. do 18. roku życia". Szczepionka zawierała „adjuwant o symbolu AS03, czyli substancję chemiczną wzmacniającą jej działanie". Według Medonet „podobne zachorowania wśród dzieci i nastolatków zgłaszają także inne kraje, takie jak Norwegia, Finlandia, Francja oraz Irlandia".

Jak wynika z artykułu „Pierwsza histeria ze świńską grypą" (autorstwa Krzysztofa Kęcieka) na lewicowym portalu ''Przegląd'' z 2009 roku histeria ze świńską grypą miała miejsce nie tylko w 2009, ale i w 1976 w USA.

Jak wynika z artykułu na lewicowym portalu na „administracja prezydenta Geralda Forda zarządziła największą akcję masowych szczepień w dziejach. [...] Operację trzeba było szybko przerwać, szczepionki bowiem, których uprzednio w dostatecznym stopniu nie przetestowano, wywoływały poważne skutki uboczne".

Fałszywa pandemia świńskiej grypy poprzedziła śmierć w styczniu 1976 19-letniego rekruta armii amerykańskiej w Fort Dix w New Jersey. „Po przeprowadzeniu sekcji zwłok władze ogłosiły, że zgon i choroby spowodował wirus świńskiej grypy H1N1, podobny do tego, który w 1918 r. wywołał epidemię straszliwej hiszpanki. Zaraza unicestwiła wtedy ok. 50 mln ludzkich istnień. Był to błąd, dziś wiadomo, że wirus hiszpanki był wariantem grypy ptasiej".

Jak można się dowiedzieć z lewicowego portalu, tak jak wypadku obecnej fałszywej pandemii „politycy i lekarze uderzyli na alarm. F. David Matthews, szef departamentu zdrowia w administracji Forda, roztaczał czarne scenariusze: „Istnieją dowody, że jesienią dojdzie do wielkiej epidemii grypy. Mamy oznaki, że zobaczymy powrót wirusa z 1918 r., który jest najbardziej zjadliwą formą wirusa grypy. W 1918 r. zmarło pół miliona Amerykanów. Przewidywania są takie, że ten wirus zabije w 1976 r. milion Amerykanów". W rzeczywistości nic takiego się nie stało.

Z lektury artykułu na lewicowym portalu można się dowiedzieć, że „administracja prezydenta Forda postanowiła przeprowadzić masową akcję szczepień. Preparat przeciwko świńskiej grypie miał otrzymać każdy obywatel USA. [...] 1976 był ponadto rokiem wyborczym. Prezydent Ford spodziewał się, że dzięki gigantycznej akcji szczepień Amerykanie odzyskają zaufanie [...]. Gospodarz Białego Domu podpisał ustawę, w której przeznaczył 135 mln dol. na przeprowadzenie szczepień. Ta kwota odpowiada wartości obecnych 500 mln dol". Identycznie stało się w USA w tym roku, który był też rokiem wyborów prezydenckich.

Czytelnicy z artykułu na lewicowym portalu dowiedzą się, że tak jak dziś i w 1976 „rządzący zachęcani byli do tej bezprecedensowej akcji przez lobbystów koncernów farmaceutycznych, wietrzących fantastyczne zyski. Wielu czołowych przedstawicieli świata nauki, m.in. przywódca ruchu konsumenckiego Ralph Nader oraz Albert Sabin, lekarz polsko-żydowskiego pochodzenia, wynalazca szczepionki przeciw wirusowi polio, poddało całą inicjatywę miażdżącej krytyce. Sceptycy wskazywali, że epidemii na razie nie ma, ponadto nie wiadomo, czy pospiesznie przygotowane leki nie spowodują więcej szkód niż korzyści. Amerykańscy przywódcy oraz dyrektorzy urzędów odpowiedzialnych za ochronę zdrowia, w tym szef Centrum Kontroli Chorób Zakaźnych (CDC) w Atlancie, David J. Sencer, okazali się jednak głusi na głosy rozsądku".

Tak jak dziś, tak i w USA w 1976 roku „władze przeprowadziły kampanię propagandową na niespotykaną dotąd skalę. W telewizji występowali „eksperci" przepowiadający nieuniknioną i bolesną śmierć tym, którzy nie skorzystają z dobrodziejstw lekarstw anty grypowych. Rządowi specjaliści od propagandy nie cofali się przed kłamstwem. Społeczeństwo poinformowano, że przeciwko świńskiej grypie zaszczepiły się takie osobistości jak piosenkarz Elton John, pięściarz Muhammad Ali czy polityk Henry Kissinger. Dopiero potem okazało się, że nie zgodzili się oni na przyjęcie lekarstwa. Ale intensywna propaganda okazało się skuteczna i kiedy 1 października 1976 r. rozpoczęto kampanię szczepień, przed szpitalami i klinikami ustawiły się długie kolejki Amerykanów. Szczepionki otrzymało ponad 40 mln mieszkańców USA, prawie jedna czwarta populacji".

W 1976 szczepienia nagle przerwano, gdy okazało się, że niektórzy z zaszczepionych po podaniu szczepionki nagle umierali. Dodatkowo „przypadki rzadkiego porażenia nerwów, zwanego zespołem Guillaina-Barrégo, występowały wśród zaszczepionych dziesięć razy częściej niż w pozostałej części populacji. Prawdopodobnie zespół ten był skutkiem ostrej reakcji systemu odpornościowego organizmu na szczepionkę. Pod wpływem preparatu przeciwciała po prostu szalały. Zespół Guillaina-Barrégo powoduje paraliż rąk i nóg, niekiedy także dolegliwości oddechowe, w skrajnych przypadkach prowadzące do śmierci".

Lewicowy portal poinformował również, że „w specjalnym rozporządzeniu z czerwca 2009 r. administracja prezydenta Obamy przyznała koncernom farmaceutycznym immunitet prawny, chroniący je od odpowiedzialności za ewentualne szkody na zdrowiu, które może wyrządzić szczepionka przeciw świńskiej grypie".

W 2009 koncern farmaceutyczny GlaxoSmithKline przyznał, że w Kanadzie „część ze 172 tys. szczepionek przeciw A/H1N1 wprowadzonych na rynek może stanowić zagrożenie dla życia. Rzeczniczka GlaxoSmithKline, Gwenan White, oświadczyła, że jedna z partii szczepionek wyprodukowanych przez firmę może być niebezpieczna dla pacjentów. Niektóre szczepionki mogą bowiem wywołać silną reakcję alergiczną".

Jan Bodakowski

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną