Dziennikarka poszła na "pokojowy protest" BLM i Antify. Pobito ją i okradziono (WIDEO)

Niezależna dziennikarka Savanah Hernandez udała się na "pokojowy protest" Antify i Black Lives Matter (BLM) w Austin. Została zaatakowana i okradziona.
Początkowo marsz przebiegał względnie spokojnie. W pewnym momencie grupa zaczęła skandować imię dziennikarki. Zaraz potem zaatakowano ją.
Kobietę uderzono w tył głowy. Zabrano jej potem telefon. Bandyci kazali kobiecie "pier****ć się" i "iść do domu". Jak zaznaczają lokalne media, dziennikarka nie odzyskała już urządzenia.
- Skręciliśmy w Szóstą Ulicę, a ten facet właśnie zaczął skandować moje imię, mówiąc: „To Savanah Hernandez! To Savanah Hernandez!”. Odwróciłam się i poczułam, jak ktoś uderza mnie w tył głowy. Upadłam na ziemię - relacjonuje kobieta.
- To są te “pokojowe protesty”, o których mówią wam Demokraci - podsumowała Savanah Hernandez.
Potem skomentowała również, że Antifa i BLM to "faszyści i komuniści", którzy "chcą zabić" ludzi mających inne niż oni poglądy.
I was attacked by BLM and ANTIFA tonight.
— Savanah Hernandez (@sav_says_) September 24, 2020
After reporting on protests for almost 2 hours without issue, someone started chanting my name which resulted in them targeting and attacking me.
These are the "peaceful protesters" Democrats keep telling you about. pic.twitter.com/TYYWQEpBk9
— Savanah Hernandez (@sav_says_) September 24, 2020
Źródło: nczas.com