Frontex jedynie przeszkadza Grekom? Duńscy żołnierze odmówili wykonania rozkazu

Grecja nie radzi sobie z problemem uchodźćów z Turcji, dlatego wezwała na pomoc Frontex - żołnierzy EU powołanych do obrony granic. Duńscy żołnierze, którzy przybyli, odmówili jednak wykonania rozkazu zepchnięcia łodzi uchodźców w głąb morza. Duński rząd im za to podziękował.
Duńczycy stacjonujący w ramach Frontexu w Grecji odmówili zawrócenia 33 nielegalnych imigrantów. Chciało tego greckie dowództwo misji pilnowania granicy na morzu. Wygląda na to, że żołnierze z UE, którzy mieli pomagać Grekom chronić granicę, jedynie im przeszkadzają.
Straż graniczna, która przestaje bronić granic, nie spełnia swoich funkcji. Tymczasem w Turcji przebywa ok. 4 milionów uchodźców. Niektóre media donoszą, że wśród przybywających do Grecji nieznaczny procent to Syryjczycy, którzy uciekli przed wojną. Wielu jest natomiast wśród nich Afgańczyków i przedstawicieli innych narodowości, ludzi, którzy są imigrantami ekonomicznymi.
Pojawiły się też doniesienia, że Turcy wypuszczają więźniów i wysyłają ich do Europy, aby przewodzili migrantom i nie dali się cofnąć. Posłali też wojsko na granicę, aby uniemożliwiło powrót migrantom.
Źródło: Redakcja