Cukrzycy mogą być zdalnie zabijani

0
0
/

Zagrożenia jakie łączą się z sieciami głównie kojarzą się z utratą danych, wyłudzeniami, czy chorobami psychicznymi. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że wraz z rozwojem technologii pojawia się bezpośrednie ryzyko zdalnego wywołania zgonu.

Amerykański serial „Person of Interest” zilustrował w jednej ze scen scenariusz. Idziemy ulicą, nagle podpięte do sieci urządzenie monitorujące zostaje poinformowane, aby nie podało odpowiedniej dawki insuliny. Skutkiem tego jest zgon. Scenariusz ten wydaje się zupełnie oderwany od rzeczywistości, ale do kilku lat jest on już możliwy do wcielenie w życie. Identycznie dzieje się z rozrusznikami serca.

Zwłaszcza, że technologia ulega rozwojowi. Związani z branżą medyczną Dexcom oraz Abbott podjęli współpracę na rzecz automatycznej pompy insulinowej. Chcą, aby system podawania insuliny Insulet połączył się z układem Omnipod do ciągłego informowania o poziomie cukru. Dzięki temu jest możliwość wpięcia urządzenia do badania krwi. Na bieżąco analizuje ono poziom cukru. Jeśli spada on poniżej bezpiecznego położenia maszyna działa automatycznie. Za pomocą pozbawionego tub układu istnieje możliwość zabezpieczenia pacjenta przez siedemdziesiąt dwie godziny.

Monitor ciągłego poziomu glukozy, czyli w skrócie CGM, jest już przygotowywany do sprzedaży od końca stycznia 2020. Dexcom, jak podaje jego szef Kevin Stayer, pracuje z ubezpieczycielami ze Stanów Zjednoczonych na rzecz udostępnienia urządzenia amerykańskim pacjentom. Do kontroli mają być używane telefony komórkowe. Za ich pomocą pacjent ustali poziom cukru jaki potrzebuje. Resztą zajmie się automat.

Pojawia się tutaj słaby punkt. Źle zabezpieczony telefon grozi włamaniem się do systemu i ustawieniem niebezpiecznych progów. Używanie odpowiednich zabezpieczeń, jak program antywirusowy z filtrowaniem połączeń, stanowi tutaj dosłownie kwestie zdrowia i życia. Dexcom już planuje poszukiwania dróg do upowszechnienia swojego rozwiązania przez cięcie kosztów.

Sprawę tutaj ułatwia pomyślne przejście wymogów Federalnej Agencji do Spraw Leków w Stanach Zjednoczonych. Oznacza to, że urządzenie wejdzie wkrótce na rynek z błogosławieństwem administracji rządowej. Na pompach do insuliny się nie kończy. Firma Abbot zapowiedziała, że planuje wprowadzenie urządzeń do stymulacji mózgu u osób chorych na chorobę Parkinsona, tak zwanego Deep Brain Stimulation.

Firmy z branży medycznej mają tutaj dużą szansę na sukces, bo wymagają małego zaangażowania pacjentów na rzecz urządzeń poprawiających ich komfort życia oraz zdrowie. Tworzenie sztucznej trzustki działa na wyobraźnie i zyskuje na uznaniu społecznym. Firmy pracują nad włączeniem elementów sztucznej inteligencji, aby poziom wymaganej obsługi zmniejszał się i był jeszcze łatwiejszy. O ile od lutego 2019 trwają badania nad tym, aby maszyna myślała za pacjenta pojawia się tutaj kolejny problem do zastanowienia. Błąd w oprogramowaniu może być przyczyną chorób, a nawet i śmierci. Wystawia również człowieka na inne, ukryte formy manipulacji.

Przez włamania do firm i zmianę funkcjonowania aplikacji za pomocą techniki zwanego chipping istnieje możliwość kierunkowych ataków na które nie pomoże w żaden sposób program antywirusowy, czy zabezpieczenia. Taki poziom działań wydaje się przesadą, ale w przypadku operacji wywiadu ma on zastosowanie, bo pozwala na działania jakie wymykają się analizom. Zmiana w urządzeniu pozwala na usuwanie przeciwników w sposób bardziej ukryty. Przypomina to jedną z japońskich metod używanych przez zabójców co wynajęcia, a praktykowanych kilka wieków temu. Za pomocą nitek spuszczali oni do ofiar gardeł truciznę podczas snu, co wywoływało choroby. Dla osób postronnych wyglądały one na przyczyny naturalne. Podobnie zaś dzieje się tutaj, aczkolwiek miejsce adeptów ninjitsu zajmują hakerzy.

Za wprowadzaniem takich systemów przemawiają koszty. Poparte sztuczną inteligencją pompy insulinowe pozwalają na ograniczenie puli blisko dwieście trzydzieści siedem milionów miliardów wydatków na tę formę pomocy. Przykuwa to uwagę zarówno ubezpieczycieli, rządu, jak i samych pacjentów. Systemy automatyczne są przyszłością i w przeciągu kilku lat zawitają one do Polski. Zwłaszcza, że ułatwiają opiekę nad starzejącym się społeczeństwem. Bez świadomości zagrożeń łatwo o wystawienie się na nowe formy wymuszeń, przymusu i zagrożeń. Świadomość, co się może stać wpływa na zwrócenie uwagi na prewencje, aby zdalne oddziaływanie na nasze zdrowie było utrudnione.

Źródło: Jacek Skrzypacz

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną