Czy przez totalną opozycję Polska straciła 300 milionów euro z Norwegii?

0
0
/ By VinceB - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=20083261

Norwegia poinformowała, że nie podpisze umowy na przekazanie ministerstwu sprawiedliwości 300 milionów euro w ramach tzw. Funduszy Norweskich. Wszystko przez problemy naszego kraju z tzw. praworządnością. Nie stało by się to, gdyby totalna opozycja nie rozpętała histerii w Brukseli, że w Polsce jest zamach na demokrację.

Trzeba podkreślić, że decyzja Norwegów nie uderza za bardzo w partię rządzącą, bo jak to się mówi, „rząd się wyżywi”. Uderza w tych, którzy z tych funduszy korzystali. Z drugiej jednak strony z funduszy tych wcześniej korzystały organizacje kojarzące się bardziej z opozycją, jak Fundacja Batorego.

Nie zmienia to faktu, że za Norwegami mogą pójść Szwajcarzy, którzy finansowali inwestycje zwykłych ludzi – remonty domów, inwestycje we własny biznes, jak pensjonat czy hotel. Tak kończy się donoszenie na własny kraj, a to przecież dopiero początek. Jeśli bowiem Polska zostanie obciążona unijnymi karami, to rząd nie zapłaci ich z własnych pieniędzy, których nie ma, ale naszych – podatników. Zetnie najwyżej programy socjalny, ograniczy wydatki na służbę zdrowia, szkolnictwo itd.

Podobnie, jeśli w wyniku działań opozycji polska suwerenność zostanie jeszcze bardziej ograniczona, wejdziemy pod kuratelę obcych państw, stracimy wpływ na własne państwo, to odczujemy to my wszyscy. Jeśli zaś opozycja się łudzi, że po dojściu do władzy, siły, dzięki którym to osiągnęła, nagle się wycofają, to jest w wielkim błędzie.

Źródło: Redakcja

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną