W Szwajcarii nie wolno mówić prawdy o Cyganach

0
0
/ twitter

Świat coraz bardziej staje na głowie. Dzieje się to nawet w krajach, które do tej pory wykazywały się jakimś rozsądkiem, jak to miało miejsce do tej pory w Szwajcarii. Jak poinformowały na początku grudnia tamtejsze media dwaj działacze młodzieżówki tamtejszej partii UDC/SVP z kantonu Berno zostali skazani przez szwajcarski Sąd Najwyższy na zapłacenie grzywny, odpowiednio w wysokości 4800 i 3600 franków szwajcarskich za rzekomą „dyskryminację rasową”. Poszło o zamieszczenie w mediach społecznościowych (facebook, twitter) powyższego rysunku z hasłem „Nie miejscom postojowym dla Cyganów z zagranicy”.

Informację początkowo podała szóstego grudnia zeszłego roku redakcja “Le Journal heure” dwóch młodych Berneńczyków z partii SVP zostało skazanych przez Sąd Najwyższy na kary pieniężne w podanej przeze mnie wysokości za „dyskryminację rasową”.

https://www.rts.ch/info/regions/berne/10925213-peine-pour-discrimination-raciale-confirmee-pour-2-jeunes-udc-bernois.html

Ich niewypowiedzianą zbrodnią za którą zostali ukarani, to fakt, że opublikowali w mediach społecznościowych powyższą, satyryczną kreskówkę, dotyczącą szwendających się po ich pięknym i czystym kraju Cyganów (cóż nie bez powodu w wielu językach określanych Travellerami , czy innymi wędrowcami, bo szwendają się wszędzie i nigdzie nie pracują, a wszędzie gdzie dotrą robią dookoła siebie straszny syf). Dwaj przedstawiciele młodzieżówki UDC rozpowszechniło kreskówkę online w ramach przygotowań do berneńskich wyborów kantonalnych w marcu 2018 roku. Owa karykatura przedstawiała mężczyznę ubranego w tradycyjny szwajcarski strój, który zatyka swój nos przed stosem śmieci zebranych obok przyczep kempingowych. W tle widzimy także srającego cygańskiego „wędrowniczka”. Poniżej rysunku mamy napis „Mówimy„ nie tranzytowi miejsc dla zagranicznych turystów”. I się zaczęło. „Stowarzyszenie Sinti i Romowie ze Szwajcarii złożyli następnie pozew za naruszenie antyrasistowskiej normy karnej”. Wygrywając najpierw w sądzie lokalnym w kantonie Berno, a teraz Sąd Najwyższy, do którego się odwołali potwierdził wyrok wydany w pierwszej instancji przez sąd okręgowy w Berne-Mittelland. Obaj mężczyźni zostali skazani na 30-dniową karę grzywny -  odpowiednio 160 i 120 franków, co stanowi 4800 franków za jednego i 3600 franków za drugiego.


Podczas przesłuchania dwaj oskarżeni powiedzieli, „że nie mają nic przeciwko cudzoziemcom lub niektórym grupom. Ale nie chcieli, aby państwo szwajcarskie złamało wolę ludności i ustanowiło obszary i limity tranzytowe dla uchodźców”. Jak widać ich argumentacja sądowi nie trafiła do przekonania, natomiast wszelkie organizacje lewackie i imigranckie oraz mniejszościowe ze wspomnianym wcześniej „Stowarzyszeniem Sinti i Romowie” na czele powitało go z wyjątkowym zadowoleniem. Co nie dziwi.

Szwajcaria nadal jest oazą wolności gospodarczej i demokracją bezpośrednią zarządzaną za pomocą prawa stanowionego w referendach. Niestety także ona zaczyna coraz bardziej lewaczeć. Przykładem oprócz tej sprawy może być także to, że inny szwajcarski sąd potrafił skazać człowieka… za polubienie cudzej, a nie poprawnej opinii na facebooku. To pachnie coraz większym zamordyzmem. Co więcej zarówno tamten wyrok, jak i orzeczenie także w tej sprawie wołają o pomstę do Nieba.


W końcu to, że Cyganie śmiecą, załatwiają się gdzie popadnie, czy mają lekko powiedziane ambiwalentny stosunek do cudzej własności to fakt, któremu raczej trudno zaprzeczyć. Mimo to, jak widać za prawdę też można skazywać. Nawet w Szwajcarii.  

 

Źródło: Piotr Stępień

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną