Leszek Żebrowski: "To polscy narodowcy od początku ostrzegają przed orientacją niemiecką"

Leszek Żebrowski zauważył, że polskich narodowców od lat oskarża się o zdradę, chociaż to oni od początku bronili polskiej racji stanu przed zagranicą.
Leszek Żebrowski napisał:
Polscy narodowcy od kilkudziesięciu lat są oskarżani o zdradę, faszyzm, proniemieckość... A to oni konsekwentnie od początku ostrzegali przed tzw. orientacją niemiecką.
Ciekawe jest to, że komuna i postkomuna nie chce pamiętać, iż to ich antenaci szli ręka w rękę z sowieckimi komunistami i... niemieckimi nazistami (1939-1941 oficjalnie, bez żadnych ograniczeń, następnie bardziej skrycie i incydentalnie).
Poniżej fragment informacji z konspiracyjnego pisma "Szaniec" (organ Organizacji Polskiej i Organizacji Wojskowej Związek Jaszczurczy) z 9 IV 1940 r. ostrzegającej przed filogermanami Adamem Ronikierem i Władysławem Studnickim. Bez zacietrzewienia, dostrzegali między nimi wyraźną różnicę.
Adam Ronikier jeszcze pod koniec okupacji niemieckiej był zwolennikiem tej orientacji, tworząc tzw. Biuro Studiów.
Dziś obaj mają zwolenników, którzy tworzą konstrukcje myślowe, jak to z Niemcami byłoby nam dobrze. Niemcy zaś nęcili takich naiwnych jeszcze tuż przed swym upadkiem:
"Rządy niemieckie wrócą. Stoi to poza wszelką wątpliwością. Stosunek ich do Polaków może być zupełnie inny, niż był przedtem.
– Gdy Niemcy wchodzili w roku 1939 do Polski, traktowano ich jako wrogów. Zależnie od tego, jak będą przyjmowani, gdy będą wracać, od tego, jak zachowają się Polacy wobec bolszewików, ułoży się przyszły stosunek Niemców do Polaków. Niemcy nie mają skłonności niszczenia narodu polskiego, przeciwnie, pragnęliby go widzieć na godnem jego przeszłości i kultury miejscu wśród rodziny narodów nowej Europy".
Źródło: Facebook