Niemiecka polityka historyczna ulegnie zmianie?

0
0
/

Niemcy od lat promują politykę historyczną, w której to "naziści" są winni II wojny światowej, a Niemcy padli ich pierwszą ofiarą. Wystąpienie prezydenta Niemiec w Polsce może zwiastować pewną zmianę w tym zakresie.

Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier wygłosił przemówienie w Wieluniu z okazji 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej, w którym przepraszał Polaków i zapewniał, że Niemcy będą pamiętać o wyrządzonych krzywdach.

Steinmeier powiedział: "Kto zna te obrazy, słyszał tę historię, kto widział ten dramat, śmierć i to zniszczenie, które było wynikiem niemieckiego ataku sprzed 80 lat, ten wie, że właśnie tutaj miała początek nienawiść, przemoc i zbrodnia niemiecka, która przez kolejne sześć lat ciągnęła się przez całą Polskę i całą Europę".

Dodał też: "Tej przeszłości nie da się zapomnieć. Ona nie przemija. Ona jest cały czas obecna. I mamy też do czynienia z Niemcami i z niemiecką winą, kiedy ktoś urodził się Niemcem. Kto chce się odwoływać do niemieckiej historii, musi również przyjąć do wiadomości następujące zdanie Thomasa Manna - przeszłość nie mija. Jak również nie mija nasza odpowiedzialność i my o tym wiemy. Dlatego też jako prezydent Republiki Federalnej Niemiec chcę państwa zapewnić, że nie zapomnimy. Będziemy zawsze pamiętać, chcemy o tym pamiętać i przyjmujemy tę odpowiedzialność, którą narzuca na nas nasza historia. Chylę czoła przed ofiarami ataku na Wieluń. Chylę czoła przed polskimi ofiarami niemieckiej tyranii i proszę o wybaczenie".

Prof. Wojciech Polak, przewodniczący Kolegium IPN, tak skomentował tę zmianę: "Tak. Jest to zmiana retoryki. Prośba o przebaczenie, to przyznanie się do tych straszliwych zbrodni dokonanych – tak bezpośrednich sformułowań nie było do tej pory. Wydaje mi się, że jest to spowodowane przede wszystkim skutecznością polityki rządu, który pewne sprawy stawia wprost, który nie owija w bawełnę, który domaga się od Niemców przyznania się do tego, co zrobili. Wydaje mi się, że taka polityka przynosi efekty".

 

 

Źródło: Wpolityce.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną