Foto. Wideo. Co film "MIŚ" łączy z Placem Bankowym wg Trzaskowskiego. Spaliny. „Tężnia” za pieniądze Warszawiaków

„Miś" Stanisława Barei z roku na rok coraz bardziej aktualny film. Szczególnie aktualna jest scena, w której przedstawiona jest lekcja ekonomi, wyjaśniająca czemu i w PRL, i w III RP, władze marnowały i marnują gigantyczne sumy pochodzące z kieszeni podatników. Nawet nazwa kluby sportowego „Tęcza" staje się coraz bardziej symboliczna.
Miś - Lekcja inwestowania - PEŁNA WERSJA
https://www.youtube.com/watch?v=a7DDCjg4M6Y
Jak ktoś się zastanawiał po co pochodzące z PO władze Warszawy zmarnowały kasę podatników na ogródek rekreacyjny na placu Bankowym, to po obejrzeniu „Misia" czuje się mniej zagubiony.
Niezwykle zabawne jest to, że ogródek rekreacyjny kosztujący prawie milion złotych władze stolicy, umiejscowiły nie w jakimś parku czy nad Wisłą, ale na placu Bankowym w jednym z najbardziej ruchliwych miejsc w Warszawie. Elementem ogródka jest tężnia. Jak można zrozumieć, że komuś zależało na marnowaniu pieniędzy podatników, to trudno zrozumieć co siedzi w głowach kilku osób, które otoczone spalinami (z dziesiątek tysięcy samochodów przejeżdżających przez plac Bankowy), by w takim ogródko siedzieć i inhalować się wyziewami tężni i spalinami.
Spaliny i tężnia za pieniądze Warszawiaków
https://www.youtube.com/watch?v=PRnP5YiRsgg
By wyobrazić sobie czym inhalują się goście ogródka (stworzonego za pieniądze podatników z inicjatywy polityków PO), warto przeczytać zamieszony na „Blog spalinowy" artykuł „Spaliny samochodowe – ich zawartość i wpływ na człowieka".
Jak informuje autor artykułu spaliny „samochodowe rozprzestrzeniają się w dużych stężeniach, dlatego są bardziej szkodliwe dla ludzi niż zanieczyszczenia pochodzące z przemysłu". Zdecydowaną większość składu spalin samochodowych „stanowią substancje szkodliwe. Część z nich ma negatywny wpływ na ludzki organizm, inne zaś sieją spustoszenie w środowisku naturalnym".
Według autora tekstu „substancje toksyczne, które wydobywają się z rury wydechowej to:
- PM10 – składa się z mieszaniny cząstek zawieszonych w powietrzu, które zawierają różne niebezpieczne dla zdrowia składniki (sadza, popioły, metale ciężkie). Cząsteczki pyłu PM10 mają bardzo małą średnicę (ok. 10 mikrometrów), dlatego z łatwością przenikają do górnych dróg oddechowych i jednocześnie stanowią poważne zagrożenie dla naszego zdrowia.
- PM2,5 – to tzw. pył drobny, którego cząstki mają nie więcej niż 2,5 mikrometrów. Uważa się, że są one bardziej niebezpieczne dla zdrowia niż PM10, ponieważ są mniejsze i bardzo łatwo przenikają do pęcherzyków płucnych, a stamtąd mogą przedostawać się bezpośrednio do krwiobiegu.
- tlenki azotu – azot w połączeniu z tlenem tworzy między innymi tlenki i dwutlenki azotu. Obie substancje są bardzo szkodliwe dla człowieka. Zarówno tlenek, jak i dwutlenek występuje w aglomeracjach miejskich.
- tlenki węgla – to bezbarwny i bezwonny gaz, który określany jest mianem "cichego zabójcy". Jest trudny do wykrycia. Zatrucie tlenkiem węgla objawia się problemami z oddychaniem i uszkodzeniem tkanki mózgowej.
- metale ciężkie – wyposażenie samochodów w katalizatory ma na celu przede wszystkim zabezpieczyć przed wydobywaniem się szkodliwych substancji. Jednak ma to i swoje minusy. Katalizatory utleniające szkodliwe gazy powodują emisję platyny. Platyna to metal ciężki, który w formie metalu nie jest szkodliwy, ale występując w powietrzu – już tak.
- ozon – jest głównym składnikiem atmosfery, gdzie tworzy ochronny płaszcz i nie pozwala na przenikanie szkodliwych promieni UV. Ozon tworzy się również w przyziemnej warstwie atmosfery i przyczynia się do powstawania smogu.
- węglowodory – powstają w wyniku niecałkowitego spalania paliwa. Jednym z bardziej niebezpiecznych węglowodorów przyczyniających się do zanieczyszczeń powietrza jest benzo(a)piren mający właściwości rakotwórcze.
- ołów – jednym ze źródeł ołowiu są spaliny samochodowe. Do zmniejszenia emisji ołowiu przyczyniają się paliwa bezołowiowe".
Warto też przypomnieć, że spaliny samochodowe służyły niemieckim nazistom do gazowania ludzi. Według Wikipedii „do 1942 wykorzystywano do" gazowania ludzi „spaliny samochodowe (taki sposób zagłady stosowano np. w Kulmhof nieopodal Chełmna nad Nerem), a jeszcze wcześniej – realizując program „eutanazji" „osobników niepełnowartościowych" (głównie osób upośledzonych umysłowo) w ramach tzw. T4 Aktion – eksperymentowali z tlenkiem węgla i spalinami w adaptowanych pomieszczeniach murowanych lub na samochodach. W ramach tego programu w Łodzi, w szpitalu psychiatrycznym w Kochanówce, w marcu 1940 r. zgładzono w komorach gazowych na samochodach 540 upośledzonych bądź chorych psychicznie osób, głównie dzieci. Na przełomie maja i czerwca 1940 pod kierownictwem Wilhelma Koppego w samochodowych komorach gazowych zamordowano ponad 2000 niepełnosprawnych pacjentów z ośrodka opieki w Działdowie (1558 Niemców i ok. 500 Polaków)".
Ogródek na placu Bankowym to kolejny sukces władz stolicy pochodzących z PO. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski „ukończył studia w Instytucie Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego oraz Kolegium Europejskie w Natolinie. Był stypendystą Oxford Universityvoraz paryskiego Instytutu Unii Europejskiej Studiów nad Bezpieczeństwem. W 2004 uzyskał stopień naukowy doktora nauk humanistycznych w zakresie nauk o polityce na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW na podstawie pracy pt. „Dynamika reformy instytucjonalnej w Unii Europejskiej".
Rafał Trzaskowski „od 1995 zajmował się tłumaczeniem symultanicznym, pracował też jako nauczyciel języka angielskiego. W okresie 2000–2001 był doradcą sekretarza Komitetu Integracji Europejskiej Jacka Saryusz-Wolskiego. W 1998 został wykładowcą w Krajowej Szkole Administracji Publicznej, a w 2002 w Collegium Civitas. W pracy zawodowej zajął się m.in. teorią integracji europejskiej i stosunków międzynarodowych. Od 2002 pracuje też jako analityk w Centrum Europejskim Natolin. W latach 2004–2009 był doradcą delegacji Platformy Obywatelskiej w Parlamencie Europejskim. W 2009 z listy tego ugrupowania w okręgu warszawskim uzyskał mandat eurodeputowanego VII kadencji, zdobywając 25 178 głosów. W kampanii wyborczej wspierali go m.in. Tomasz Karolak, Grzegorz Turnau, Michał Żebrowski i Urszula Dudziak. W PE VII kadencji został członkiem frakcji Europejskiej Partii Ludowej. W 2010 był szefem sztabu wyborczego Hanny Gronkiewicz-Waltz w trakcie kampanii samorządowej. 20 listopada 2013 premier Donald Tusk zapowiedział jego nominację na stanowisko ministra administracji i cyfryzacji. Został powołany na ten urząd przez prezydenta Bronisława Komorowskiego 27 listopada 2013, z mocą od 3 grudnia 2013. Zakończył urzędowanie 22 września 2014. Dwa dni później powołany na wiceministra spraw zagranicznych do spraw europejskich w randze sekretarza stanu. W 2015 wystartował w wyborach parlamentarnych jako lider listy wyborczej PO w okręgu krakowskim. Otrzymał 47 080 głosów, uzyskując tym samym mandat posła na Sejm VIII kadencji. W 2016 został członkiem zarządu krajowego PO. W listopadzie tego samego roku został powołany na funkcję ministra spraw zagranicznych w gabinecie cieni utworzonym przez Platformę Obywatelską. 29 marca 2017 został wiceprzewodniczącym Europejskiej Partii Ludowej. W listopadzie 2017 został przedstawiony jako wspólny kandydat Platformy Obywatelskiej i partii Nowoczesna na prezydenta Warszawy w wyborach samorządowych w 2018. W głosowaniu z października 2018 zwyciężył w I turze, zdobywając 56,67% (505 187 głosów). W związku z wyborem na urząd prezydenta miasta wygasł jego mandat poselski. Urzędowanie rozpoczął po zaprzysiężeniu 22 listopada 2018".
Jan Bodakowski
Źródło: JB