Janda błaga Owsiaka by został. "Uczył nas Pan człowieczeństwa"

Wiadomość o rezygnacji z kierowania Fundacją Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przez Owsiaka wzbudziła skrajne emocje. Jedni się ucieszyli, drudzy próbują odwieść go od decyzji. "Wyborcza" publikuje kolejne materiały, na których celebryci wyrażają swoje poparcie i proszą, by został w Fundacji. Wśród nich Krystyna Janda...
Panie Jerzy, nie może się Pan wycofać z tego prostego powodu, że jest Pan jedyny. Z tego prostego powodu, że to Pan przez te wszystkie lata uczył nas człowieczeństwa, wychowywał nasze dzieci, porwał tak wielką, wielką ilość ludzi do chęci pomocy innym. Jest to dzieło życia. Jest to coś, czego prawdopodobnie nie mógłby zrobić, nie udałoby się tego zrobić nikomu innemu
- mówi Janda na nagraniu opublikowanym na portalu wyborcza.pl.
Błagam Pana, niech Pan zostanie z Orkiestrą, niech Pan zostanie jako przywódca tego ruchu, bo tylko Pan ma taką siłę i tylko Pan ma taką charyzmę, i tylko Pan ma takie okulary i tylko Pan ma takie „r”. Bardzo, bardzo byłoby szkoda, gdyby Pana nie było. Ja w ogóle sobie nie wyobrażam
- kontynuuje.
Myślę, że to, co Panu się udało, to, co Pan zrobił, to jest jedno z najważniejszych osiągnięć, a może i najważniejsze ze zjawisk, które udało się w latach naszej wolności po dużej przemianie. Bardzo Pana serdecznie całuję, dziękuję za wszystko, co Pan zrobił i co Pan robi. I nie może Pan odejść. Musi Pan stać w pierwszej linii. Musi Pan stać w awangardzie Pana ruchu
- podkreśla.
Źródło: wyborcza.pl