Naukowcy z Chin ogłosili, że jako pierwsi na świecie dokonali edycji genomu ludzkich zarodków – poinformował magazyn „Nature”. Naukowcy przekonują, że "badania były etyczne", ponieważ użyto do nich pochodzących z lokalnej kliniki leczenia niepłodności "niepełnowartościowych zarodków, z których nie rozwinęłyby się zdrowe dzieci" [sic!]

Naukowcy starali się zmodyfikować gen HBB, odpowiedzialny za beta-talasemię, potencjalnie śmiertelną chorobę krwi, korzystając z techniki edycji genów zwanej CRISPR/Cas9. Zdaniem autorów badań uzyskane wyniki wskazują, że zastosowanie tej metody w medycynie napotyka poważne trudności.

Junjiu Huang i jego koledzy postanowili sprawdzić, czy procedura pozwoli zastąpić nieprawidłowy gen prawidłowym w przypadku jednokomórkowego ludzkiego zarodka. Kolejne podziały sprawiłyby, że wszystkie potomne komórki miałyby właściwy zestaw genów. Wykorzystali zarodki, które "nie nadawałyby się do wszczepienia ze względu na dodatkowy zestaw chromosomów (takie zarodki powstają w wyniku zapłodnienia komórki jajowej przez dwa plemniki)".

Chińskim naukowcom najwyraźniej nie mieści się w głowie, że zarówno zdrowe, jak i chore dzieci mają prawo do życia oraz do uszanowania ich godności jako istot ludzkich. Na razie oficjalnie badania na ludziach prowadzi się tylko w Chinach, jednakże nieoficjalne informacje mówią o podobnych eksperymentach m.in. w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.

Wraz z chińskim eksperymentem na dzieciach skazanych na śmierć przez personel medyczny klinik in vitro przekroczono kolejną barierę i należy się spodziewać, że podobne badania - zupełnie legalnie i "w imię dobra ludzkości" - będzie się przeprowadzać również w krajach Unii Europejskiej. To jedynie kwestia czasu. Warto zatem zastanowić się, czy nie należałoby zamknąć wszystkich tych przybytków mordów na setkach tysięcy dzieci, które "lekarze" zdyskwalifikowali jako "pełnowartościowe" zarodki.

Julia Nowicka

Źródło: pap.pl, inf. własna

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.