To nie żart – władze Szwecji usiłują zagospodarować i zintegrować przybyłych muzułmanów, których liczba jest ogromna, a którzy stanowią niemałe obciążenie dla kraju.

Stąd naciski władz centralnych na samorządy, aby te tworzyły tymczasowe miejsca pracy dla migrantów. - Widzieliśmy wiele dobrych inicjatyw w sektorze prywatnym, gdzie firmy sektora prywatnego ponoszą główną odpowiedzialność za zagospodarowanie nowo przybyłych. Rzecz jasna jest istotnym, aby sektor publiczny również ponosił odpowiedzialność – oświadczył szwedzki minister administracji publicznej Ardalan Shekarbi w rozmowie z państwową rozgłośnią radiową.

W jego ocenie jednym ze źródeł pracy mogłyby być tymczasowe staże w szwedzkim systemie edukacji wyższej. - Istnieje ogromne zainteresowanie collegów i uniwersytetów co do oferowania akademickich staży – wskazywał, zapominając najwyraźniej, iż zdecydowana większość muzułmańskich imigrantów w ogóle nie jest zainteresowana podjęciem jakiekolwiek pracy, natomiast do podjęcia pracy naukowej niewielu ma kwalifikacje.

Niezależnie od tego samorządy lokalne zostały poproszone, aby stworzyły co najmniej 1000 staży rocznie dla islamskich przybyszów aż do 2018 roku.

Kwestia imigrantów jest w Szwecji o tyle paląca, iż tylko w 2016 roku przybyło ich 160 tysięcy.

Julia Nowicka

Źródło: EUbusiness

WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.