Od walki z pedofilią do walki z dżihadem

0
0
0
/

Po atakach w Paryżu i San Bernardino prawnicy w USA żądają zmian w prawie. Chcą, aby metody używane do zwalczania pedofilii w sieci posłużyły tropieniu terrorystów.

 

Senatorowie Dianne Feinstein i Richard Burr chcą użyć prawa przeciwko dzięcej pornografii jako modelu. Chcą, aby kompanie technologiczne informowały służby porządkowe o aktywności terrorystów.

 

Zdaniem Feinstein: "Jesteśmy w nowej erze, gdzie grupy terrorystyczne jak ISIL wykorzystują sieci społeczne do ponownego odkrywania, jak rekrutować i planować ataki". Uważa, że rząd potrzebuje pomocy ze strony firm IT dla rozpoznania organizacji terrorystycznych.

 

Dyrektor FBI James Comey zauważył, że Tashfeen Malik oraz Syed Rizwan prowadzili dyskusję w sieciach społecznościowych bez ukazywania jej treści publicznie. Ustawa chce ujawniania tzw. wiadomości prywatnych. Demokrata Ron Wyden krytykuje projekt, bo powoduje odpowiedzialność karną firmy, jeżeli nie zauważy aktywności terrorystów we własnej sieci.

 

Doradca Georga W. Busha dodał: "Obciążenie [tym obowiązkiem] powinno być wspólnym brzemieniem, ale podstawowym obowiązkiem powinno być dla rządu, ponieważ na nim ostatecznie spoczywa odpowiedzialność za utrzymanie bezpieczeństwa Ameryki, nie zaś na podmiotach komercyjnych".

 

Rzecznik prasowy Twitter uważa: "Grożenie przemocą i promocja terroryzmu nie ma miejsca na Twitterze i nasze zasady stanowią to jasno". Równocześnie rząd USA wysłał 3436 zapytań o ujawnienie informacji do Twittera w pierwszej połowie 2015 roku.

 

Republikanka Carly Fiorina uważa: " Wykorzystajmy tę możliwość zamiast tworzenia stosów procedur biurokratycznych, włączając w to fakt że wiele departamentów ma jasno powiedziane 'och, nie czyń tego bo to jest nie jest politycznie poprawne, możesz zaszkodzić czyimś wolnościom osobistym'. My jesteśmy na wojnie".

 

Spór o media społecznościowe w Stanach Zjednoczonych jest efektem batalii o zakres wykorzystania Internetu oraz o to, jaki posiada status. Zdaniem Demokratów wymaga ochrony jako sfera prywatna i w to wpisują się kompanie orędujące za utrzymaniem szyfrowania treści. Republikanie stoją zaś na pozycji, że jest miejscem kontaktów publicznych i traktują sieć jak przebywanie na ulicy w centrum miasta.

 

Przy atakach terrorystycznych w USA za kontem Twitter @TurMedia333 oraz podobnymi podążąli zwolennicy ISIS, co dowodzi znaczenia mediów społecznościowych. Wraz ze zmianami technicznymi IETF wskazuje to, że rodzi się nowa koncepcja wykorzystania cyberprzestrzeni oraz definiowania prywatności.

 

Jacek Skrzypacz

 

WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną