ISIS zwiększyło wydobycie ropy

0
0
0
/

ISIS produkuje nawet 50 mln baryłek ropy dziennie – poinformował szef Departamentu ds. Wyzwań i Zagrożeń w rosyjskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych Ilja Rogaczew. Oznacza to prawie dwukrotny wzrost w porównianiu z odnotowanym rok temu poziomem wydobycia.

 

- Jeżeli rok temu eksperci obliczali, iż Państwo Islamskie produkuje dziennie 30 tys. baryłek, obecnie jest to 40-50 tys. baryłek – mówił dyplomata, dodając, iż zgodnie z rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ wszystkie państwa są zobligowane do przeciwdziałania nielegalnemu handlowi ropą, stanowiącemu główny przychód islamistów, dzięki któremu mogą oni finansować prowadzoną przez siebie działalność terrorystyczną.

 

Większość tej ropy trafia do lokalnych handlarzy, co według szacunków ekspertów pokrywa potrzeby ogarniętych rebelią obszarów północnej Syrii. Część wydobytego surowca jest szmuglowana przez Turcję, gdzie cena za baryłkę jest trzykrotnie wyższa. Co ciekawe Turcja, oficjalny sojusznik USA, wcale nie walczy z handlem ropą pochodzącą od islamskich terrorystów.

 

Rogaczew zwrócił także uwagę na fakt, że liczba dżihadystów uległa znaczącemu powiększeniu, natomiast odbijanie podbitych przez nich terenów idzie powoli i w zasadzie bez większych sukcesów. Jego zdaniem kontrowersje budzi także zasadność ataków koalicji zachodniej na znajdującą się w Państwie Islamskim, na dawnych terytoriach Iraku i Syrii, infrastrukturę do wydobycia ropy naftowej.

 

- Przez ponad rok bombardowania prowadzone przez dowodzoną przez Stany Zjednoczone koalicję w zasadzie nie spowodowały żadnych szkód w infrastrukturze naftowej ISIS – mówił Rogaczew. - Dokonano prawie 8 000 wypadów i w prawie jednej czwartej przypadków samoloty wracały bez wystrzelania całej amunicji, co oznacza, że nie znalazły celów, które należałoby zaatakować. Tymczasem, terroryści z ISIS kontynuują wydobycie ropy z pól roponośnych, budują nowe obiekty związanej z tym infrastruktury, aczkolwiek doraźne, rafinerie, natomiast tysiące ciężarówek-cystern przemieszcza się w regionie – zauważył.

 

Przysłowiowej suchej nitki nie pozostawił też na Francuzach, którzy obok instalacji należących do ISIS skutecznie bombardują te znajdujące się pod kontrolą syryjskiego prezydenta Baszara al-Assada, „jako że Baszar al-Assad oraz ISIS są dla nich jednakowym przeciwnikiem o jednakowym priorytecie, stąd w nalotach jednocześnie uderzają w obu”. - Proszę zwrócić uwagę, że francuska flota powietrzna nie bombarduje analogicznych celów w Iraku – podkreślił.

 

W tej sytuacji poważnie zastanawia, jak Francja wybraża sobie współpracę z Rosją i pomoc Rosji w walce z terroryzmem, o którą poprosiła?

 

Karolina Maria Koter

 

Źródło: ITAR-TASS, Business Insider


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną