Rozpad Związku Sowieckiego okazał się być wielką tragefią ze względu na liczne problemy, które po nim nastąpiły, a które uczyniły z narodu rosyjskiego najbardziej podzielony naród na świecie – oświadczył prezydent Rosji Władimir Putin w wywiadzie dla amerykańskich stacji telewizyjnych CBS i PBS.

Na wspomnienie redaktora prowadzącego, że niektórzy postrzegają politykę Rosji jako próbę odbudowania dawnej strefy wpływów, Putin jedynie się uśmiechnął. - Cieszę się z pana pytań. Ktoś zawsze podejrzewa Rosję o posiadania jakichś ambicji, zawsze znajdą się tacy, którzy starają się nadinterpretować nasze posunięcia, lub wypominać nam działania z przeszłości. Powiedziałem, że postrzegam upadek Związku Sowieckiego jako wielką tragedię XX wieku. Wie pan, dlaczego? - zwrócił się do dziennikarza.

- Przede wszystkim dlatego, że 25 mln Rosjan nagle znalazło się poza granicami Federacji Rosyjskiej. Żyli oni niegdyś w jednym państwie, w Związku Sowieckim, tradycyjnie zwanym Rosją, Rosją Sowiecką, a była to wielka Rosja. Żyli w jednym kraju i nagle znaleźli się poza jego granicami. Czy jest pan sobie w stanie wyobrazić, jak wiele problemów z tego wynikło? - indagował Putin, roztaczając wizję problemów społecznych i ekonomicznych, w tym rozdzielenie rodzin.

Rosyjski przywódca nie ukrywał, iż postrzega rosyjski imperializm za korzystny i nie godzi się na pokomunistyczne status quo.

Julia Nowicka

Źródło: ITAR-TASS

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.