Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker oświadczył w środę, że ktokolwiek wygra zaplanowane na 20 września wybory, musi dotrzymać warunków umowy pomocowej i wprowadzić uzgodnione z wierzycielami reformy.

- Oczekuję od nich dotrzymania słowa i wprowadzenia w życie porozumienia, ktokolwiek będzie rządził – powiedział Juncker podczas posiedzenia Parlamentu Europejskiego w Strasbourgu.

Zwracając się do zgromadzonych na sali plenarnej bronił się także przed zarzutami nadmiernego ingerowania w zawarcie przez Grecję porozumienia, twierdząc, iż „działał w interesie ogółu”. 

- Czułem, że jest istotne, abym zaangażował się w tą debatę i nie pozostawił losu strefy euro w rękach technokratów – stwierdził, podkreślając, iż wówczas bardzo dużo mówiło się o wyjściu Grecji z eurozony. - Opuszczenie przez Grecję strefy walutowej było całkowicie wykluczone jako ostateczność – powiedział były premier Luksemburga, który podczas negocjacji udzielił wsparcia Alexisowi Ciprasowi. - Było niezmiernie istotne, aby Grecja to zrozumiała. Moja pomoc nie oznaczała, że mogliby być ratowani bez względu na koszty – dodał.

KMK

Źródło: EUbusiness

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.