Komorowski znowu oskarżył Polaków o mord w Jedwabnem

0
0
0
/

Tylko prezydent Bronisław Komorowski mógł wpaść na pomysł, aby walczyć o głosy Polaków, oskarżając ich, wbrew faktom historycznym popartym zeznaniami licznych świadków, o dokonanie zbrodni na żydach w Jedwabnem.

 

Bronisław Komorowski podczas niedzielnej debaty, w której zmierzył się z Andrzejem Dudą, zachowywał się tak, jak gdyby uczestniczył w zjeździe KC PZPR - niczym pierwszy sekretarz mówił po to, żeby mówić, więcej uwagi zwracając na formę niż na treść, przy czym wykazał się ewidentnie nawykami rodem z minionej epoki. I tak, jak prezydent mówił, to mówił... A co z tej mowy wynikało? Oprócz tradycyjnej arogancji, do której mimo pięciu lat prezydentury trudno się przyzwyczaić, padły słowa, na które w Kodeksie Karnym istnieje odpowiedni paragraf.


Otóż Bronisław Komorowski, przyciśnięty do muru przez Andrzeja Dudę już pierwszym pytaniem, nie tylko nie wycofał się ze sławetnych słów, jakie niegdyś wypowiedział o mordzie w Jedwabnem i rzekomym udziale w nim Polaków, ale przekonywał, że to Polacy mordowali żydów i powinni nauczyć się żyć z tą wstydliwą - jego zdaniem - historią.

 

Co więcej proponowana przez niego polityka historyczna polega na przepraszaniu wszystkich wokół bez refleksji nad tym, czy rzeczywiście istnieje jakiekolwiek powód do wypowiadania przeprosin. Na tym - zdaniem prezydenta - polega budowanie "zgody", cokolwiek słowa te mają znaczyć.

 

Tylko za wypowiedzi w trakcie niedzielnej debaty telewizyjnej Bronisław Komorowski powinien ponieść odpowiedzialność i karną i moralną, tylko czy znajdzie się ktokolwiek, kto by go z tego rozliczył?

 

Anna Wiejak


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną