Tymi słowami poseł Prawa i Sprawiedliwości skomentowała medialne informacje na temat rezygnacji przez ustępującego Marszałka Sejmu z udziału w zaplanowanych na jesień wyborach parlamentarnych.

Przyczyną tej decyzji jest konflikt między Radosławem Sikorskim a zarządem Platformy Obywatelskiej, który bardzo źle przyjął fakt, iż Sikorski zapowiedział swój start z pierwszego miejsca na liście. 

 – Z całym szacunkiem dla pana marszałka, ta wypowiedź była przedwczesna. Decyzji jeszcze o listach nie ma w Platformie, w stosownym momencie będą podjęte i wtedy zobaczymy – mówił Tomasz Siemoniak, minister obrony narodowej, pełniący również funkcję członka zarządu Platformy Obywatelskiej.

Nie wiadomo, czy Radosław Sikorski najzwyczajniej w świecie obraził się na partyjnych kolegów za tę reprymendę, czy też otrzymał informację o starcie z takiego miejsca, z którego do sejmu dostać się nie miał szans.

JN

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.