Jesteś bogaty - unikniesz więzienia

0
0
0
/

Podczas czwartkowego głosowania Sejm głosami 298 posłów przy 154 przeciw przyjął nowelizację Kodeksu karnego, zmieniającą "filozofię karania". Zgodnie z nowymi przepisami od wyroku pozbawienia wolności będzie można wymigać się zapłaceniem grzywny.

 

To największa zmiana tej ustawy od 1997 roku i budząca najwięcej kontrowersji ze względu na nadmierną liberalizację prawa. Poprawki posłów Prawa i Sprawiedliwości, zmierzające do powstrzymania wypuszczania bandytów na wolność za drobną opłatą - wnioskowali oni o pozostawienie kary ograniczenia wolności w obecnej formie i niedopisywanie do niej nowych form, np. możliwości zasądzenia obowiązku nauki, czy powstrzymania się od spożywania alkoholu. Domagali się również, aby nie można było zamieniać kary więzienia na grzywę w sprawach przestępstw o zagrożeniu karą nawet do 8 lat więzienia.

 

Poseł Bartosz Kownacki nie ma żadnych wątpliwości: przyjęcie ustawy w proponowanym kształcie to nic innego jak depenalizacja szeregu przestępstw.

 

Przedstawiciele rządu przekonują, że nowe przepisy kk, które wejdą w życie z dniem 1 lipca "skończą z sytuacją, którą można nazwać powszechnym niewykonywaniem kar pozbawienia wolności i zamienić tę sytuację na efektywne wykonywanie kar wolnościowych". Zamiarem rządu, jak informował w kwietniu zeszłego roku ówczesny wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski, jest karanie przestępców poza więzieniem i - w domyśle, gdyż żaden przedstawiciel nie wypowiedział tych słów głośno - załatanie dziury budżetowej dzięki przestępczej działalności obywateli.

 

Kara pozbawienia wolności ma być zatem "zarezerwowana dla bardzo poważnych przestępstw albo dla sprawców, którzy nie rokują poprawy". Z kolei kara ograniczenia wolności będzie mogła być połączona np. z systemem dozoru elektronicznego, wprowadzona zostanie również możliwość orzekania kary mieszanej, tj. krótkoterminowej kary pozbawienia wolności połączonej następnie z karą ograniczenia wolności. Zwiększona ma także zostać skuteczność grzywien - ma temu służyć m.in. obowiązkowe wpisanie osoby zalegającej z wpłatą do rejestru dłużników.

 

Julia Nowicka

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną