Fatalna pomyłka! Kto za nią odpowiada?

0
0
0
/

Jak to jest? Mija miesiąc od publikacji „taśm Platformy”. Kilkanaście dni wcześniej gruchnęła jednak inna afera. Otóż ten sam tygodnik „Wprost” opublikował opowiadanie matki dziecka, którego nie chciał zabić prof. Chazan. Tyle, że szef szpitala dostał już dymisję. A ministrowie Tuska wciąż bawią na luksusowych wakacjach!

 

Dokładnie tydzień temu profesorowi Chazanowi, dyrektorowi Szpitala Specjalistycznego imienia Świętej Rodziny w Warszawie zostało wręczone wypowiedzenie umowy o pracę. Jednak to jest chyba najszerzej komentowana dymisja w ciągu ostatnich kilku lat. Bo każdy człowiek wie, za ochronę czyjegoś życia nie można wylecieć z jakiegoś stanowiska, chyba, że ktoś pracuje dla gangu czy mafii.

 

Tygodnik „Wprost” nagłośnił sprawę odmówienia zabicia nieuleczalnie chorego dziecka, mimo że chciała tego matka. „Agnieszka dowiedziała się, że płód jest poważnie uszkodzony - nie ma czaszki, prawie nie ma mózgu. Dziecko nie ma szans na przeżycie, nie będzie można go też leczyć. A jednak kobieta musi urodzić, bo jak twierdzi: lekarz, powołując się na klauzulę sumienia, nie wskazał miejsca, gdzie może dokonać aborcji, a procedury przeciągał tak długo, by legalne przerwanie ciąży było już niemożliwe” - pisał na początku czerwca tygodnik „Wprost”.

 

Momentalnie posypała się lawina medialnych komentarzy. Sprawą natychmiast zajęły się państwowe służby oraz ministrowie. W wyniku tego, prof. Bogdan Chazan musiał odebrać wypowiedzenie z rąk Hanny Gronkiewicz-Waltz, której podlega szpital im. Św. Rodziny przy ul. Madalińskiego. Od decyzji o zwolnieniu z pracy napisane zostało odwołanie do sądu pracy. To oczywiste, bo przecież lekarz chciał ratować życie ludzkie a nie robić karierę abortera... Ale to na marginesie.

 

Ten sam tygodnik opublikował nieco później nagrania, w których ujawnione została zakulisowe rozmowy prominentnych polityków Platformy Obywatelskiej, ministrów, urzędników państwowych. Tym razem, choć emocji wywołały jeszcze milion razy więcej niż sprawa prof. Bogdana Chazana, nikt formalnie nie pożegnał się ze stanowiskiem. Ba, nawet nie padły takie sugestie ze strony jakiegokolwiek urzędu!

 

Sprawą przekrętów i poważnych wybryków niepoważnych ludzi władzy zajmował się dwukrotnie Sejm. Pojawiła się nawet sugestia, aby powołać specjalną komisję śledczą. Nikt jednak nie pofatygował się zadać pytania, o los tego i innych dzieci, które giną z powodu „wskazań medycznych” czy innych w łonach swoich matek.

 

Stanowisko traci uczciwy do cna lekarz, a politycy mający co najmniej nie jedno na sumieniu zapewne teraz, spokojni o swoje posadki, opalają torsy na jednej z zagranicznych plaż. Zagranicznych, bo w Polsce, gęby tych nieudaczników już dawno zostałyby rozpoznane i...

 

Michał Polak

fot. beatriz orduña, flickr.com, creative commons

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

 

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną