Grillowicze zapłacą akcyzę od brykietu

0
0
0
/

To niestety nie dowcip, ale decyzja ministra finansów Mateusza Szczurka, obejmująca również węgiel drzewny grillowy, dotychczas nieobjęty akcyzą. Zdaniem resortu na ogniu można nie tylko przyrządzić jedzenie, lecz również ogrzać się, co stanowi wystarczający powód do nałożenia kolejnej pętli fiskalnego ucisku.

 

Jak informuje "Gazeta Prawna", z wcześniejszych interpretacji wynikało, że na brykiet nie ma nałożonej akcyzy. Gazeta powołuje się na interpretację z 28 maja 2012 r. (nr IPPP3/443-240/12-2/KB). Otóż dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie stwierdził w niej, że zużycie brykietu węglowego podczas grillowania nie jest celem opałowym, zatem nie może podlegać on akcyzie, nałożonej jedynie na paliwa grzewcze.

 

Szukający kolejnych sposobów wyłudzenia od obywateli pieniędzy na spłatę zaciągniętych na Zachodzie długów minister Szczurek zmienił tę interpretację, powołując się na orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE z 30 kwietnia 2004 r. (w sprawie C-240/01) dotyczące olejów mineralnych. Trybunał stwierdził w nim, że przez użycie ich jako paliwa opałowego należy rozumieć wszystkie sytuacje, w których ulegają one spalaniu i wytworzona w ten sposób energia cieplna jest w pośredni sposób używana do ogrzewania, niezależnie od pierwotnego celu spalania. Trybunał uznał zatem, że oleje mineralne przeznaczone do użycia muszą zostać objęte akcyzą.

 

Dla producentów węgla decyzja Ministerstwa Finansów oznacza podniesienie ceny węgla drzewnego i jego pochodnych oraz jednoczesny spadek dochodów. Może się nawet okazać, iż jego produkcja będzie po prostu nieopłacalna.

 

Wprawdzie istnieje "furtka" prawna, gdyż, jak przypomina cytowany przez gazetę ekspert podatkowy Marek Szymański, partner w KMS Advisory, zgodnie z ustawą zwolnione od akcyzy są wyroby zużywane przez gospodarstwa domowe, jednak, aby móc z niej skorzystać, producent musiałby uzyskać status pośredniczącego podmiotu węglowego i sprzedawać wyroby bezpośrednio gospodarstwom domowym lub innym podmiotom mającym status pośredniczącego podmiotu węglowego, np. stacjom benzynowym. Przy czym w sytuacji, kiedy dana stacja nie posiada takiego statusu, nie będzie można zastosować zwolnienia.

 

Jeżeli ten kierunek polityki resortu finansów się utrzyma, należy w najbliższej przyszłości spodziewać się wprowadzenia obowiązku posiadania pozwoleń na emisję cieplarnianych gazów grillowych. Ciekawe tylko, czy rząd Donalda Tuska nałoży na grillowiczów również kary za zakłócanie stabilności zapachowej w rejonie przypiekania kiełbasek...?

 

Anna Wiejak

 

Fot. www.webmd.com

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną