To szokujące zdanie miał wypowiedzieć Bartłomiej Sienkiewicz, szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Całość rozmów ujawnia jeden z tygodników, zaznaczając, że nagrań jest znacznie więcej. Marek Belka ma stwierdzić podczas rozmowy, że ostrzegał premiera przed Amber Gold.

- Państwo istnieje teoretycznie - mówi szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz w bulwersującej rozmowie jaką w poniedziałek ma zamiar opublikować tygodnik „Wprost”. Chodzi o nagrania dwóch rozmów: Marka Belki, szefa Narodowego Banku Polskiego z ministrem spraw wewnętrznych Bartłomiejem Sienkiewiczem oraz byłego już ministra transportu Sławomira Nowaka z Andrzejem Parafianowiczem, byłym wiceministrem finansów, któremu podlegają Urzędy Skarbowe.

Tygodnik twierdzi, że takich nagrań jest znacznie więcej: m.in. szefa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego z Janem Kulczykiem czy Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem.

„Sienkiewicz załatwia polityczny deal z Belką. Chce, aby NBP pomógł w finansowaniu deficytu budżetowego i tym samym wsparł Platformę w trudnych wyborczych latach" - czytamy w tygodniku. Nagranie powstało w lipcu 2013 r. Chodzi o to, by doprowadzić do tego, aby PiS nie wygrał wyborów. Marek Belka ma za to żądać głowy Rostowskiego i nowelizacji ustawy o banku centralnym. Ten scenariusz ma się zrealizować kilka miesięcy później – komentuje autor tekstu we „Wprost”.

W ujawnionym nagraniu Bartłomiej Sienkiewicz ma lekceważyć pomysły rządu: kpiąco wypowiada się o orlikach czy Polskich Inwestycjach Rozwojowych, używając przekleństw.

Jak ujawnia gazeta, minister Sienkiewicz miał powiedzieć, że „Państwo polskie istnieje jedynie teoretycznie” a o funkcjonariuszach BOR, że „mają syndrom sztokholmski”. Rozmowa Nowak-Parafianowicz (nagrana w lutym tego roku, kilka dni przed dymisją ministra) toczy się wokół kłopotów Nowaka ws. jego oświadczeń majątkowych.

Minister transportu ma żalić się Parafianowiczowi, że skarbówka „trzepie jego żonę” (Nowak nie wpisał do oświadczenia luksusowego auta którym jeździ, a który lesinguje firma jego żony). Nowak ma wyrażać obawy, że rachunki żony „będą chcieli crossować z moimi rachunkami” - mówi w zarejestrowanej rozmowie. - Zablokowałem to – miał dodać Parafianowicz.

Tygodnik „Wprost” nie wyjaśnia, kto nagrywał polityków i jaki miał w tym cel. Gazeta sugeruje, że mogą stać za tym służby skonfliktowane z Sienkiewiczem, który otrzymał od premiera pełną władzę nad ABW. Mogą to być także „ludzie wywodzący się w Biura Ochrony Rządu, jakaś grupa biznesowa, a może polityczna konkurencja”.

Piotr Nisztor, autor tekstu, w rozmowie z „Rzeczpospolitą” potwierdza, że redakcja wie, że takich nagrań jest znacznie więcej.

Michał Polak

za: rp.pl, wprost.pl (e-kiosk)

fot. wikimediacommons, msw.gov.pl

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.