Nie wpuszczają imigrantów do nocnych klubów w Danii

0
0
0
/

Każdy, kto chce wejść do klubu nocnego musi płynnie mówić po angielsku, niemiecku lub francusku - taki nowy regulamin wprowadzają właściciele klubów nocnych. Chcą w ten sposób nie wpuszczać imigrantów.

 

 

Pomysł pojawił się po skandalu z tuszowaniem przez niemiecką policję serii ataków na kobiety w noc sylwestrową w Kolonii. Okazało się, że podobne ekscesy miały miejsce w Nowy Rok również w innych miastach Europy, także w Kopenhadze, lecz policja nie informowała o tym, aby nie narazić się na zarzuty rasizmu. Właściciele lokali nocnych postanowili więc wziąć sprawy w swoje ręce. Zaczęli masowo wprowadzać nowe regulaminy, upoważaniające do wstępu do ich lokali tylko te osoby, które płynnie mówią w jednym z europejskich języków: angielskim, duńskim, niemieckim lub francuskim. To o tyle istotne, że uchodźcy, którzy przybywają do Europy, nie znają tych języków. Ochroniarze dostają więc polecenie, aby takich osób nie wpuszczać.

 

Jest to odpowiedź na wymogi politycznej poprawności. Uchodźcy nie są wpuszczani do nocnych klubów z powodu swojej rasy albo pochodzenia tylko z powodu nieznajomości języka.

 

Własciciele lokali nocnych chcą w ten sposób zapobiec atakom na kobiety w swoich punktach.

 

Źródło: Thelocal.dk

 

WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną