Szef litewskiego MSZ skłamał w sprawie Polaków

0
0
0
/

Z Witoldem Waszczykowskim, (jeszcze) kandydatem na Ministra Spraw Zagranicznych na temat przebiegu i rezultatów wizyty w Polsce szefa litewskiego MSZ Linasa Linkevičiusa rozmawia Anna Wiejak.

 

Litewskie media, powołując się na litewski MSZ rozpisują się, że podczas spotkania Pana oraz ministra Krzysztofa Szczerskiego z szefem litewskiej dyplomacji Linasem Linkevičiusem strona polska nie miała żadnych zastrzeżeń wobec Litwy w kwestii sytuacji polskiej mniejszości w Wilnie. Czy to prawda?

 

- Nie. Nieprawda.

 

Jak zatem rzeczywiście przebiegło to spotkanie?

 

- Przypomniałem panu ministrowi, iż sprawy dotyczące Polaków żyjących na Litwie czekają nadal na rozstrzygnięcie. Powiedziałem, że nie można używać trudnej sytuacji międzynarodowej, jaki i agresji rosyjskiej na Ukrainę jako wymówki do odkładania rozwiązania sprawy nieprzestrzegania praw Polaków na Litwie. Zwróciłem uwagę, że na pewno kiedy ukształtuje się nowy rząd, zostanie powołany nowy minister, sprawy te zostaną podjęte.

 

Jaka była jego reakcja?

 

- Przyjął do wiadomości. Oczywiście przedstawił swoją wersję. Przekonywał, że Litwini się starają, że po stronie polskiej są problemy. Narzekał na naszego lidera, Waldemara Tomaszewskiego, który jego zdaniem zajął zbyt prorosyjską postawę. Powiedziałem, że wszystko to są problemy do omówienia w niedalekiej przyszłości.

 

„Stoimy na stanowisku, że ta kwestia [Polaków na Litwie – przyp. red. ] leży w kompetencji Republiki Litewskiej, a nie Rzeczypospolitej Polskiej. Nie możemy wtrącać się w wewnętrzne sprawy drugiego kraju oraz rozwiązywać problemy, które nie leżą w kompetencji RP – to słowa ambasadora Polski na Litwie J. Czubińskiego. Jak by się Pan do nich ustosunkował jako przyszły szef polskiego MSZ? Czy pan Czubiński powinien pełnić funkcję ambasadora, czy też może należałoby zastąpić go kimś bardziej kompetentnym i zaangażowanym w dbanie o interesy Polski i Polaków?

 

- To za daleko idące, żeby mu grozić odwołaniem, natomiast oczywiście miałbym trochę inne spojrzenie na te problemy. Uważam, że to nie jest kwestia tylko i wyłącznie jakiejś dobrej woli strony litewskiej, to jest kwestia przestrzegania zasad i standardów europejskich, do których strona litewska się zobowiązała i również jako strona tych porozumień międzynarodowych i europejskich będziemy domagali się, aby były przestrzegane.

 

Dziękuję za rozmowę.

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną