Imigranci czy Repatrianci. Kogo przyjmie Mazowsze?

0
0
0
/

Wojewoda Mazowiecki Jacek Kozłowski (PO) powołał we wrześniu Regionalnego Pełnomocnika do Spraw Migracji. Według wojewody „migranci nie muszą stanowić zagrożenia, mogą być dla nas szansą na zapełnienie rosnącej luki demograficznej - pod warunkiem, że zapewnimy możliwości ich szybkiej integracji”.

 

Konieczność zatrudniania pełnomocnika uzasadnia m.in. tym, że połowa cudzoziemców osiedlających się w Polsce pozostaje właśnie na Mazowszu. Gminy z terenu województwa otrzymały od wojewody zapytania o liczbę imigrantów jaką są w stanie przyjąć do siebie zapewniając podstawowe warunki bytowe. A więc administracja urzędu wojewódzkiego, który jest częścią administracji rządowej, stara się sprawnie zapewnić realizację zobowiązań do przyjęcia wielu tysięcy imigrantów muzułmańskich podjętych przez Premier Ewę Kopacz w Brukseli.

 

Ważna jest pomoc ludziom dotkniętym wojną, powinniśmy wysłać pomoc humanitarną, to oczywiste i powinniśmy to robić bez żadnego unijnego nakazu. Mam jednak zupełnie odmienne zdanie od wojewody w zakresie zapełniania luki demograficznej imigrantami, jest to zbyt groźne i spowoduje w przyszłości nieodwracalne zmiany kulturowo-religijne, które mogą spowodować upadek naszego Państwa. Luka demograficzna to deficyt młodego pokolenia, ze względu na niską dzietność i emigrację młodych brakuje nam w Polsce odpowiedniej ilości młodych dorosłych oraz dzieci i młodzieży. Luka ta może spowodować dramatyczną w skutkach katastrofę w postaci lawinowo malejącej liczby polaków w przyszłości. To oczywiście powodować będzie wiele efektów niepożądanych takich jak załamanie finansów państwa ze starzejącym się społeczeństwem i wiele pochodnych. Dlatego tak bardzo niezbędna jest nam polityka prorodzinna na szeroką skalę, polityka, która doprowadzi do realnego wzrostu dzietności w Polsce.

 

Lukę demograficzną można także wypełniać polakami przybywającymi z innych Państw do Polski. Trzeba przyjąć tych Polaków, którzy czując się źle gdziekolwiek są na świecie chcieliby przenieść się do Polski. Oprócz powrotu emigracji zarobkowej, czy przyjmowania polskich uchodźców z objętej wojną Ukrainy, Polska powinna masowo sprowadzać repatriantów, czyli np. tych Polaków, których przodkowie zostali przymusowo przesiedleni do Kazachstanu czy na Syberię. Tymczasem jak podaje w raporcie NIK, pomimo obowiązywania ustawy o repatriacji oraz uchwalenia rządowego programu w tym zakresie, do polski przybywa rocznie jedynie garstka repatriantów. Z roku na rok spada liczba repatriantów, jakich przyjmujemy (dane za rok 2007 to 243 osoby, w 2012 -123 osoby), a kolejka oczekujących rośnie. Jak można ograniczać przyjęcie repatriantów do poziomu 100-200 osób rocznie a przyjmować w tym czasie wiele tysięcy imigrantów arabskich.

 

W związku z powyższym na sejmikowej komisji Polityki Społecznej i Prorodzinnej zgłosiłem wniosek o przygotowanie mazowieckiego programu wsparcia finansowego dla gmin w zakresie przyjmowania Polaków ze wschodu. Zaproponowałem aby na jego realizację przeznaczyć w 2016 roku 5 mln zł, tak duże wsparcie dla gmin ma je nakłonić do intensywniejszych działań w zakresie sprowadzania repatriantów, gdyż dotychczasowa pomoc Państwa okazuje się na tyle mała, że gminy po prostu się tym nie zajmują.

 

Czasami gdy administracja rządowa nie działa jej rolę musi przejąć samorząd. Mój wniosek spotkał się z uznaniem komisji, która jednogłośnie przekazała go do Zarządu Województwa w celu sprawdzenia możliwości opracowania takiego programu i przeznaczenia na jego realizację środków z budżetu Mazowsza. A więc nawet będąc w opozycji od czasu do czasu udaje się coś przeforsować.

 

Piotr Uściński

Autor jest radnym Sejmiku Województwa Mazowieckiego (PiS)

 

 

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną