Sopot będzie wspominał Janusza Walusia

0
0
0
/

W sobotę, 10 października, o godzinie 18:00, w Sopockim Cechu Rzemiosł Różnych (ul. 3 Maja 56) Stowarzyszenie "Niklot" zaprasza na spotkanie pod tytułem „Historia Janusza Walusia”. Postać bohatera walki z komunizmem w RPA przybliży Michał Zichlarz autor książki „Zabić Haniego”.

 

Książka Michała Zichlarza „Zabić Haniego. Historia Janusza Walusia” przybliża dość obiektywnie polskim czytelnikom historię Polaka, który z pobudek antykomunistycznych zabił Chrisa Haniego, lidera Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej i jednego z najważniejszych działaczy Afrykańskiego Kongresu Narodowego.

 

Współczesna Republika Południowej Afryki to kraj sterroryzowany przez kryminalistów i czarnoskórych oprawców. Codziennie ofiarą mordu pada około 50 osób. Od 1994 roku zabili oni ponad 3000 białych. To dlatego dziś dla białych w RPA Janusz Waluś jest wciąż bohaterem.

 

Segregacja rasowa w RPA została wprowadzona w 1905 roku przez Brytyjczyków, siedem lat później w 1912 powstał ANC Afrykański Kongres Narodowy. Od 1948 roku RPA rządziła Partia Narodowa zrzeszająca białych. Burowie wprowadzili politykę apartheidu - zakazane były małżeństwa między rasowe i intymne związki między osobami odmiennych ras. Przy czym o przynależności do jakieś rasy decydowali urzędnicy – niektórzy z białych uznawani byli przez urzędników za "kolorowych" z racji posiadania odległego "kolorowego" przodka. Rząd deportował "kolorowych" z miejsca na miejsce, by biali mieszkali w warunkach separacji rasowej – w wyniku takiej polityki centra miast stały się gettami białoskórej ludności, a "kolorowi" zamieszkali na prowincji, skąd wcześniej ich przepędzono.

 

Afryka Południowa była dla białych krajem dobrobytu. Segregacja rasowa stała się podstawą do współpracy RPA z Izraelem. Jednak kolorowi w RPA mieli większe prawa niż Palestyńczycy – mogli tworzyć swój samorząd na terenach bantustanów, jakie zamieszkiwali. Suwerenność bantustanów uznawał tylko jeden kraj na ziemi – Izrael.

 

Od końca lat siedemdziesiątych RPA radykalnie zwalczało lewicowy ekstremizm czarnych – problem był istotny bo na 29 głównych działaczy ANC 24 jednocześnie było działaczami partii komunistycznej. W ramach polityki zwalczania komunizmu powstały nawet tajne szwadrony śmierci skrytobójczo mordujące czarnych działaczy.

Polonia w RPA liczyła 35.000 osób, w tym 10.000 emigrantów z początków lat 80. Emigranci mający poszukiwane w RPA wykształcenie otrzymywali od razu pracę i umeblowane domy. Bohater książki „Zabić Haniego...” Janusz Waluś wyemigrował z PRL w 1981 roku, w RPA mieszkał jego ojciec który w Afryce dorobił się znacznego majątku.

 

Od połowy lat osiemdziesiątych następowała liberalizacja systemu w RPA. Powstał trzy izbowy parlament – w jednej izbie zasiadali biali, w drugiej czarni, a w trzeciej hindusi. Zalegalizowano działalność czarnych związków zawodowych, zliberalizowano dostęp do pracy dla czarnych, zagwarantowano czarnym takie same pensje za tę samą pracę jak białym. Zniesiono zakazy między rasowych małżeństw, seksu, oraz przymus odrębnych hoteli dla białych i kolorowych.

 

Liberalizacja nie rozwiązywała jednak wszystkich problemów, czarni protestowali przeciw dotykającej ich biedzie i przymusowej nauce burskiego. Między sobą walczyli też czarni przedstawiciele różnych plemion. Władze ANC terrorem wymuszały posłuszeństwo w swoich szeregach – opornych w okrutny sposób mordowano na zlecenie czarnych liderów. W połowie lat osiemdziesiątych w tajemnicy przed białymi i czarnymi białe władze RPA i czarne ANC rozpoczęły rozmowy o dalszej liberalizacji systemu. W 1990 władze RPA uwolniły wszystkich więźniów politycznych, zezwoliły na działalność wszystkich partii, i umożliwiły powrót emigrantów politycznych do republiki.

W 1982 w rządzącej Partii Narodowej doszło do rozłamu. Powstała przeciwna liberalizacji Partia Konserwatywna. Apartheid popierali też protestanci. Od 1985 roku Waluś wspierał Partię Konserwatywną i Afrykanerski Ruch Oporu – rasistowską organizację Burów odwołująca się do symboliki kojarzącej się nazizmem. Od 1985 roku Waluś miał też kontakty z wywiadem RPA.

 

Ofiara Walusia Chris Hani był liderem Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej i jednym z najważniejszych działaczy Afrykańskiego Kongresu Narodowego. Hani za młodu był gorliwym katolikiem. Ukończył studia wyższe w RPA. Już jako komunista szkolony był ideologicznie i militarnie w ZSRR, NRD, Wietnamie. Na emigracji Hani walczył z białymi w Rodezji, siedział w więzieniu w czarnej Botswanie, skonfliktowany był z innymi prominentnymi działaczami Afrykańskiego Kongresu Narodowego.

Zamach dokonany przez Walusia 10 kwietnia 1993 roku oficjalnie miał na celu przerwanie procesu liberalizacji w RPA. W zamachu Walusiowi pomagał Clive Derby-Lewis ważny członek Partii Konserwatywnej. W rzeczywistości zamach był korzystny dla procesu liberalizacji. Mandela wyzwolił się od balastu jakim był ekstremista Hani, co może wskazywać, że za Walusiem stały władze RPA i ANC.

 

W 1994 w RPA odbyły się pierwsze wolne wybory. ANC zdobyło 63% głosów, Partia Narodowa 20%, 10% Partia Wolności Inkatha. Od 1995 roku w RPA działa Komisja Prawdy i Pojednania. Czarni i biali zbrodniarze gdy wyjawili kulisy swoich zbrodni zyskiwali amnestie. Waluś pomimo, że wyjawił wszystko w 1997 roku dalej jest więziony. Ludzie którzy zabili wielokrotnie więcej osób są już dawno na wolności.

 

Niewątpliwie wszyscy Polacy powinni włączyć się w akcję pisania listów do władz RPA z żądaniem uwolnienia Walusia, i do władz RP z żądaniem akcji dyplomatycznej na rzecz uwolnienia naszego rodaka.

 

Jan Bodakowski


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną