Legendarny przywódca Solidarności Walczącej ma być jedyną Kukiza we Wrocławiu

0
0
0
/

Wielu ludzi aktywnych we współczesnej polityce ma piękną kartę w opozycji antykomunistycznej lat PRL. Miał ją były prezydent Bronisław Komorowski organizator pierwszych marszy z okazji 11 listopada, działacz Solidarności Walczącej Grzegorz Schetyna, a nawet enfant terrible polskiej polityki Stefan Niesiołowski.

Dziś trudno pozytywnie oceniać ich współczesną działalność polityczną. Panowie przeszli z kategorii zacnych postaci historycznych do kategorii aktywnych działaczy politycznych, czyli postaci swoimi dzisiejszymi czynami odwracających uwagę od swojej chlubnej przeszłości. Podobnego wyboru, polegającego na zostaniu politykiem, dokonał też legendarny przywódca Solidarności Walczącej Kornel Morawiecki, który po licznych przegranych w wyborach, zdecydował się startować z listy Kukiza we Wrocławiu.

 

Kornel Morawiecki był uczestnikiem strajków studenckich w marcu 1968. Od 1979 związany był z konspiracyjnym pismem „Biuletyn Dolnośląski”. Uczestniczył w strajkach 1980. Działał w Solidarności. Od 13 grudnia 1981 w konspiracji. Po 6 latach konspiracyjnej działalności został zatrzymany. W kwietniu 1988 wyemigrował z Polski, w sierpniu nielegalnie powrócił do kraju.

 

W III RP Kornel Morawicki nie zdołał zebrać w 1990 roku podpisów potrzebnych do startu w wyborach, w tym samym roku nie zdołał zostać posłem z list założonej przez siebie Partii Wolności. Podobnym niepowodzeniem zakończył się start Kornela Morawickiego w 1997 roku z list ROP, w 2007 roku do senatu z PiS, na prezydenta w 2010 (zdobył 0,13% poparcia i 21.596 w skali całego kraju, w wyborach samorządowych w 2010, do senatu w 2011. W ostaniach wyborach prezydenckich nie zdołał zarejestrować swojej kandydatury.

Przed wyborami prezydenckimi legendarny przywódca zadeklarował, że w planach ma likwidacje bezrobocia, płacenie młodzieży za dalszą naukę, nowy globalny ustrój gospodarczy, nową ordynację wyborczą, upowszechnienie referendów, transfery od bogatych do biednych, wyższe podatki dla bogatych. Kornel Morawicki chce Polski solidarnej, sprawiedliwej, wolnej od indywidualizmu. Zadeklarował, że uznaje system wolnorynkowy i indywidualistyczny za zło.

 

Wedlug Kornela Morawieckiego obecny system polityczny i gospodarczy się zużył, a rewolucja techniczna zniewala ludzi. Jego zdaniem powodem bezrobocia jest postęp techniczny. Legendarny lider Solidarności Walczącej wystąpił przeciw broni jądrowej, uznał, że PO, by zyskać poparcie dla Komorowskiego nakręca antyrosyjską psychozę wojenną, a obrona terytorialna to mit.

Podczas debaty przed wyborami prezydenckimi Kornel Morawiecki zadeklarował, że jest otwarty na współprace z PiS, i za swój cel uważa zjednoczenie Polaków z PiS i PO. Nie mniej, od Komorowskiego woli Dudę. Morawiecki sprzeciwił się też likwidacji Unii Europejskiej, i uznał, że na Ukrainie jest wojna domowa, a nie wojna Ukrainy z Rosją.

Jan Bodakowski 

fot JB

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną