Turcja zamiast ISIS atakuje pozycje Kurdów

0
0
0
/

Wojna państw sprzymierzonych pod dowództwem USA z ISIS komplikuje się – główny sojusznik NATO w regionie, Turcja, zamiast uderzać w pozycje islamistów, atakuje Kurdów, pod płaszczykiem walki z tymi pierwszymi.

 

Stojący na czele Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) Cemil Bayik oświadczył, że prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan chciał zwycięstwa ISIS, aby uniemożliwić Kurdom osiągnięcie swoich celów politycznych.
Wskazywał, że kurdyjscy żołnierze, a wśród nich PKK, odnieśli wiele znaczących zwycięstw w walce z dżihadystami w Syrii i Iraku. Ale Turcja, podobnie jak wiele zachodnich krajów, postrzega PKK jako organizację terrorystyczną.

 

Zawieszenie broni w tym długotrwałym konflikcie z ugrupowaniem zaczęło być łamane w lipcu, kiedy Turcja zaczęła bombardować obozy PKK w północnej części Iraku, a równocześnie przeprowadzała naloty na pozycje bojowników ISIS.

 

Zdaniem obserwatorów na obozy PKK koniec końców przeprowadzono zdecydowanie więcej ataków niż przeciwko ISIS, chociaż przedstawiciele tureckich władz zaprzeczają, że kampania przeciwko ISIS stanowi jedynie przykrywkę dla rozprawienia się z Kurdami i ich aspiracjami posiadania własnego państwa zjednoczonego ze wszystkich kurdyjskich ziem, również tych pozostających w tureckich granicach.

 

- Turcy utrzymują, że walczą z Państwem Islamskim, ale w rzeczywistości walczą z PKK – mówił Cemil Bayik w rozmowie z BBC. - Czynią to, aby ograniczyć ataki ze strony PKK na ISIS. Turcja ochrania ISIS – dodał.
- Erdogan stoi za masakrami ISIS. Jego celem jest powstrzymanie kurdyjskich zapędów przeciwko nim, tym samym realizuje swój cel tureckości Turcji – tłumaczył.

 

Ponad 40 tys. ludzi zginęło od momentu, kiedy PKK zaczęła zbrojną walkę przeciwko tureckiemu rządowi w 1984 roku. W latach 90. organizacja zarzuciła dotychczasowe żądania stworzenia państwa kurdyjskiego ale w zamian domagała się większej autonomii dla Kurdów.

 

W marcu 2013 r. więziony lider PKK Abdullah Ocalan wezwał do zawieszenia broni. Jednakże przemoc wróciła w ostatnich tygodniach, kiedy w wyniku zamachu bombowego w zamieszkałym głównie przez ludność kurdyjską mieście Suruc, odpowiedzialnością za który obarcza się ISIS, zginęły 32 osoby.

 

Zbrojne skrzydło PKK zabiło wówczas dwóch oficerów tureckiej policji, utrzymując, iż współpracowali oni z zamachowcami. Tureckie władze twierdzą, że grupa ta stała za wieloma innymi atakami.

 

Kiedy 24 lipca Turcja oficjalnie przeprowadziła swój pierwszy atak przeciwko ISIS, zaatakowała również kurdyjskie pozycje w północnej części Iraku.

 

W rozmowie z BBC Bayik oświadczył, że negocjacje były „jedynym wyjściem”, aby zakończyć kurdyjski konflikt. Powiedział, że PKK zaprzestałaby walki z Turcją i zakończyła działania zbrojne, wezwał też międzynarodowych obserwatorów, aby dopilnowali przestrzegania zawieszenia broni.

 

Premier Turcji Ahmet Davutoglu powiedział wcześniej, że ataki na PKK będą kontynuowane, dopóki ugrupowanie się nie podda.

 

Walka Turcji z PKK w poważnym stopniu komplikuje prowadzoną przez USA i koalicjantów wojnę z islamistami, ponieważ Amerykanie duże nadzieje pokładali w bojownikach kurdyjskich na terytorium Syrii, sprzymierzonych z rebeliantami kurdyjskimi w Turcji.

 

Karolina Maria Koter

 

Źródło: BBC

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną