Heksameron: KATECHEZA 11

0
0
0
/

Przez czas katechez doświadczyliśmy sześciu dni stworzenia świata, w których zobaczyliśmy nas samych w naszym realnym przechodzeniu od śmierci do życia, naszą osobistą paschę.

 

Czy po tych dotychczasowych treściach dostrzegasz stworzenie świata inaczej niż do tej pory? Ludzkimi oczami nie da się wszystkiego zobaczyć, ale w jakiejś mierze można widzieć otaczającą nas rzeczywistość w sposób nadprzyrodzony już za życia, to znaczy oczami Boga.

 

Przez cały ten czas otrzymywałeś narzędzia, które pozwoliły Ci zobaczyć szeroki horyzont rzeczywistości z punktu widzenia Boga. Dla przykładu zobacz, co robi szatan w kuszeniu Jezusa.

 

W Ewangelii opisane jest, jak szatan przedstawia Jezusowi wszystkie królestwa ziemi. I to co jest dla nas interesujące, on pokazuje je Jezusowi w jednym momencie! Z grec. tłumaczy się dosłownie: ‘w jednym punkcie czasu’ – ciekawe dlaczego? Zostało to zapisane dla Ciebie, abyś rozumiał, w jaki sposób poddawane Tobie są pokusy, w jakim oszustwie.

 

Otóż pokazać wszystkie królestwa świata w jednym momencie, to nie pokazywać ich upadków, ale pokazywać tylko w momencie chwały tego świata. Każde ziemskie królestwo upada, ale tego szatan już nie pokaże! Oto właśnie przykład szerokiego widzenie choćby i tego jednego z pozoru mniej istotnego słowa w Piśmie Świętym: ‘jeden moment’, które zgłębione, jednak pokazuje prawdziwą logikę kuszenia, jakiego my sami doświadczamy, jako podpowiadane nam atrakcje jednego momentu bez konsekwencji.

 

Tak właśnie zgłębiamy treść Pisma Świętego, które uwidacznia nam rzeczywistość Bożym wzrokiem.

 

Bóg nie patrzy na Twoje życie w jednym momencie! Nam bardzo często niektóre rzeczy wydają się absurdem, są okropne, nie do zniesienia, ale w danej chwili takie są dla nas, w naszym rozumieniu. Niektóre z sytuacji doprowadzają nas do rozpaczy, do smutku, do lęku. A gdyby spojrzeć na to oczami Boga? Oddając Jemu dokładnie wszystko w krzyku własnej niemocy?

 

Przecież właśnie taką autentyczną modlitwę pokazał Jezus Chrystus, gdy wzdychał: „Boże mój! Boże! Czemuś Mnie opuścił!” Oto moment, w którym Jezus Chrystus wszedł w każdą Twoją najmroczniejszą przestrzeń, w której czujesz, jakby Boga w niej nie mogło być, bo jesteś w tej przestrzeni zbyt zaciemniony! Jesteś tam ziemią! Ale Bóg tam właśnie jest! I tam właśnie Ciebie przytula najbardziej! Pragnie dać Ci życie w Twoim największym trudzie! W największym Twoim wewnętrznym niezrozumieniu.

 

A wiesz dlaczego? To tak proste, że aż tego nie rozumiemy. Bo jesteś bardzo dobry.

 

Bóg nie stworzył Ciebie jako ziemię, ale stworzył Cię „z” ziemi. A jak stworzył? To jest jeszcze prostsze: na Swój obraz i podobieństwo!

 

Bóg stworzył Ciebie na wieki! Nie dla tej chwili strachu czy bólu, którą czasami musisz przejść. Ty jesteś stworzony do relacji i to do relacji wiecznej!

 

Popatrz na wszystko z perspektywy wieczności, a wiesz dlaczego? Bo to jedyna prawdziwa perspektywa! Każda inna jest oszustwem!

 

Pismo Święte opowiada nam często o naszej ślepocie i pewnie, że to jest ludzkie. Ale na przykład Paweł z Tarsu zaczyna widzieć i zaczyna rozumieć prawdę właśnie w oślepieniu! Zachariasz w niemocy mówienia.

 

Uważaj teraz na tę treść: Bóg stwarzając człowieka, nie zastanawiał się, czy uznać Ciebie i mnie za dobro. On nawet nie musiał powiedzieć, że człowiek jest bardzo dobry, nie oceniał czy w ogóle Mu się udaliśmy, nie sprawdzał, czy wszystko w nas dobrze działa.

 

Co zrobił Bóg? On widział!! ON ZOBACZYŁ, że jesteś BARDZO DOBRY – BO TY JESTES BARDZO DOBRY – właśnie taki, jaki jesteś. Ze wszystkimi ograniczeniami i słabościami. Bóg nawet nie pomyślał, że mogłoby być w Tobie coś niedobrego! Ten pomysł, że mamy w sobie jakieś zło jest zawsze od szatana. Co to byłby za bóg, któryby stworzył cokolwiek złego? To nie Bóg! To jakaś podpowiedane kłamstwo.

 

Bóg nie musi mówić, że jesteś bardzo dobry. On to wie. Czy Ty to też wiesz?

 

Jeśli zaakceptujesz się i spojrzysz na siebie z perspektywy wieczności i oddasz Bogu wszystko, On nieustannie w każdej Twojej przestrzeni, którą z Nim porządkujesz, w psychice, w emocjach, w ciele, w duszy, w uczuciach… będzie wzbudzał życie. Jeśli będziesz próbował samodzielnie siebie budować – pogubisz się i będziesz zawracał do ziemi. Do grzechu. Do śmierci.

 

To prawda, że popełniamy grzechy, ale my nimi nie jesteśmy! Bóg chwali Ciebie patrzeniem na Ciebie. Bóg widzi, ŻE jesteś bardzo dobry. Gdy Ty sam coś podziwiasz, najszczerszy i prawdziwy podziw jest w Twoim patrzeniu, w tym zachwyconym spojrzeniu. Słowa zachwytu są już interpretacją.

 

Przed kolejną katechezą zobacz siebie oczami Boga. Jaki to widok?

 

Najukochańszy! Wytęskniony zawsze! Pełnia przytulenia Ciebie! A Bóg widzi, że jesteś bardzo dobry, takiego Ciebie stworzył i nie ma innej prawdy o Tobie, jak tylko ta jedna: jesteś Jego ukochanym dzieckiem. Oto start w kolejną – ostatnią katechezę. Bardzo ważną dla ukochanego dziecka Boga. To znaczy dla Ciebie!

 

Katarzyna Chrzan


WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną