Przemysław Holocher: Nie ma nas w kartotekach agentów SB i WSI

0
0
0
/

- Proszę Was i zaklinam aby w naszych szeregach nie było współpracowników polskich i obcych tajnych służb. Musimy być niezależni! A osoby podejrzane chwycić za poły płaszcza i wyrzucić za burtę! Nie budujemy siły prorosyjskiej, proniemieckiej czy proamerykańskiej, budujemy polską siłę! - mówił na Kongresie Ruchu Narodowego Przemysław Holocher w przemówieniu, które w całości publikujemy na Prawy.pl.

 

Jesteśmy w pełni świadomi tego niezwykłego faktu, iż nastał początek nowej ery w dziejach Polski. Ani rewolucja, ani przewrót, ani zamach stanu tylko ciężka i wytrwała praca nowego pokolenia mogła doprowadzić nas razem tutaj. Jest w nas moc tych, którzy mieli zostać na zawsze zapomniani - duch Żołnierzy Niezłomnych, Wyklętych. którzy przez cierpienie i walkę szli do wolnej Polski. Bo chociaż zabili ciało, to duszy nie mogli - myśl i heroizm pozostały. Jesteśmy ich beneficjentami i kontynuatorami marszu ku Wielkiej Polsce!


Ale w naszym sercach tkwi nie tylko wielki duch żołnierzy Związku Jaszczurczego i Narodowych Sił Zbrojnych, żyje w nas również duch Bolesława Chrobrego, żyje duch rycerstwa polskiego z pól Grunwaldu i wzgórz Wiednia. Pamiętamy o polskich hufcach, które czterysta lat temu zajęły Moskwę! Pamiętamy o dzielnych rodakach z Wielkopolski, którzy zwycięsko w XIX wieku stanęli do gospodarczej walki z prusactwem Trwa w nas poświęcenie i heroizm powstańców robotniczego Śląska o wolność Polski!


Wiemy doskonale dlaczego tutaj się zgromadziliśmy. Domagamy się zmian z całą świadomością i troską o przyszłość Polski I nie pytajcie mnie, proszę, kiedy to nastąpi. Ja jestem tylko drobną częścią Was i sam niewiele znaczę. Ale wiem, że będąc razem z Wami jestem częścią siły- wielkiej polskiej siły, dla której, kiedy będzie trzeba, to chwycę za oręż i stanę w pierwszym szeregu.


Drodzy Przyjaciele! Jeszcze kilka lat temu nie przypuszczałem, że Marsz Niepodległości zgromadzi tylu wspaniałych ludzi, że z roku na rok będzie nas w Warszawie w tym dniu coraz więcej. To wielki sukces, którego Wy jesteście autorami. To wszystko dzięki Wam!


Ale marsz do Wielkiej Polski nie kończy się 11 listopada. On idzie dalej „dopóki krew obraca w piersi naszą ciemną gwiazdę”. Bo jest to marsz do zwycięstwa. Idziemy w nim po to, aby odzyskać Polskę! Odzyskać ją modlitwą i pracą.


Jesteśmy ruchem społecznym i wychowawczym, odwołującym się do naszej tożsamości. Dlatego boją się nas spadkobiercy „okrągłego stołu”.


Boją się nas i nienawidzą, ponieważ głosimy prawdę. Nie jesteśmy zniewoleni paktem z Magdalenki. Nie mogą szantażować, bo nie ma nas w kartotekach agentów SB i WSI. I dlatego proszę Was i zaklinam aby w naszych szeregach nie było współpracowników polskich i obcych tajnych służb. Musimy być niezależni! A osoby podejrzane chwycić za poły płaszcza i wyrzucić za burtę! Nie budujemy siły prorosyjskiej, proniemieckiej czy proamerykańskiej, budujemy polską siłę! Nie kupią nas dobrą posadą, czy miejscem na liście wyborczej Nie mogą nas złamać szantażem i kompromitującymi materiałami. Mogą nas tylko nienawidzić. Bo naszą największą bronią jest czyste sumienie!


To nie sztuka być opozycją i dostawać milion złotych mniej subwencji niż partia rządząca. To nie wymaga wielkiego charakteru, aby jako taka opozycja udawać głośno oburzonych, a po cichu aprobować wszystko to, co utrzymuje jeszcze „republikę okrągłego stołu” przy życiu. Jakiż to wyczyn sprzeciwiać się władzy w reżimowych mediach, prowadzić w telewizji programy autorskie i wydawać szeroko reklamowaną prasę opozycyjną? Kto z tych opozycjonistów zaznał prześladowań i biedy? który z nich koczuje pod Urzędem Pracy i pobiera zasiłek dla bezrobotnych? Którego opozycjonistę III RP wyciągało rano ABW z łóżek?


Kogo z nich nękała policja za organizację protestów społecznych? Który opozycjonista był katowany przez policję w tak zwanej „demokratycznej Polsce”, tylko dlatego, że zjawił się na Marszu Niepodległości w Warszawie?


Nigdy nie braliśmy judaszowych srebrników od spadkobierców Bieruta i Bermana! To dlatego oni teraz o nas mówią: terroryści, faszyści, sowieccy agenci, sługusy Tuska, czy psy PiSu. Dzieci stalinowskich katów w swoich gazetach plują jadem nienawiści tylko dlatego, że chcemy wreszcie wolności i prawdy, że walczymy o Polskę dla Polaków.


Dlatego bycie opozycją wobec tej demoliberalnej zgnilizny jest dla nas obowiązkiem. Jest również dziejową koniecznością, kiedy ważą się losy narodu, a przyszłość Polaków jest zagrożona. W obliczu zamachu na naszą cywilizację liczy się tylko zwycięstwo. Zatem pracujmy wytrwale, a ono nadejdzie.


Drodzy Przyjaciele! Dzisiaj jest wyjątkowy dzień. Oto iskra idei narodowej tli się w każdym z nas, a płomień ten rozpala polskie serca to niezwykłe i wyjątkowe: Płonące Dusze… Młode pokolenie Polaków się przebudziło!


Ruch Narodowy, to niepowtarzalna okazja na odzyskanie Polski. To nadzieja na zmiany, szansa na suwerenność kraju, na wyrwanie go z niewoli Unii Europejskiej. Nie możemy zmarnować naszej wieloletniej pracy, ani tym bardziej stracić zaufania naszych Rodaków.


Ludzie nam ufają, gdyż dobrze wiedzą, że nie jesteśmy wasalami Wschodu i Zachodu, ludzie nam ufają, bo nie jesteśmy związani z żadną mafią kosmopolitów, ludzie nam ufają bo widzą w nas spadkobierców idei czynu, ludzie nam ufają, ponieważ w nas jest młodość, uczciwość, nonkonformizm, ludzie nam ufają, albowiem mowa nasza jest: TAK na tak, a NIE na nie. Ludzie nam ufają, ponieważ jesteśmy Polakami, a wiara Ojców naszych, jest wiarą naszych dzieci.


Ja rozumiem, też to pokolenie oszukanych, zdradzonych Przez Bolka i jego popleczników, rozumiem pokolenie Które zaufało i ufać już nie chce. Ale na Boga! Zróbmy to dla Polski, dla której zryw niepodległości jest jedyną nadzieją. Jeżeli piekarz Was oszukał nie zrezygnujecie przecież z jedzenia chleba.


Obrzydzeniem napawa nas ten cały polityczny ściek jaki pozostawiła po sobie jaruzelszczyzna. Przebrzmiały już echa pustych deklaracji, obce polskim interesom stały się parlamentarne rozgrywki, sojusze i koalicje. Demokracja prowadzi do zdrady i to obserwujemy dzień po dniu.


Nie jesteśmy jak groby pobielane, piękne na zewnątrz i zgniłe w środku. Nie chcemy się chlubić, że wszystko w polityce osiągnęliśmy dzięki kłamstwu. My idziemy inną drogą, drogą wierności Idei Narodowej - wierności Bogu i Ojczyźnie. Obcy są nam ludzie, którzy żeby dostać się na polityczne salony wypierają się swoich przodków i protoplastów. Obcy są nam ludzie, którzy przepraszają za nie swoje i nieprawdziwe winy! Dla nich nie ma miejsca w naszym Ruchu!


Dlatego w odpowiedzi na zamach na Polskę i jej obywateli budujemy Ruch Narodowy - od fundamentu aż po dach. Jesteśmy falangą naszych marzeń w marszu i w boju do upragnionego celu. W każdym zakątku Polski: na wsi, w mieście, w gminie, w regionie i w województwie niechaj usłyszą ludzie o wielkim ruchu społecznym, którego staną się udziałem; którego będą współtworzyć, wspierać i wzmacniać.


To od was zależy oblicze tej ziemi, od wieków zwanej Polską. Nadszedł ten czas, że nareszcie macie szansę uczynić z niej kraj gospodarzy, w którym wasz głos będzie decydował o jego losach, a nie dyrektywa komisarza z Brukseli.


Musimy stworzyć w Polsce godne warunki do rozwoju materialnej przyszłości naszego Narodu! Tylko tak zapewnimy naszym Rodakom rozwój demograficzny! Chcemy, żeby Polska była krajem zasobnych rodzin i szczęśliwych dzieci!


Rozpoczął się proces budowy wielkiego dzieła: Dzieła trwalszego od spiżu…
„Nie zaszkodzą mu szarugi wilgotne,
Ni bystrych wichrów siły nieukrotne;
Lat go pominie przeciąg niezliczony
I sam czas na nim połamie swe trzony”.


Zaczniemy odzyskiwać Polskę kamień po kamieniu, ulica po ulicy, budynek po budynku. I jeżeli będziemy razem, to na pewno nam się uda. Jesteśmy u siebie, jesteśmy we własnym kraju, jesteśmy pośród swoich. Zwyciężymy!


Niech po owocach nas poznają, czy jesteśmy godni Ojczyzny naszej.


Czołem Wielkiej Polsce!


Tekst jest wystąpieniem wygłoszonym na Kongresie Ruchu Narodowego w dniu 8 czerwca 2013 r. w Warszawie.


Przemysław Holocher
Autor jest jednym z liderów Ruchu Narodowego, Honorowym Prezesem Obozu Narodowo-Radykalnego, pomysłodawcą i jednym z organizatorów Marszu Niepodległości. Prywatnie przedsiębiorca, mąż i ojciec.

fot. I.Fryszkowski/prawy.pl

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną