Przeszukanie w domu Daniela Obajtka. Jaki cel ma władza?
W domu Daniela Obajtka, byłego prezesa Orlenu, doszło do przeszukania. Prokurator mówi o "bezwzględnym rozliczeniu".
"Prokurator krajowy" Dariusz Korneluk poinformował: "Dokonano przeszukań w domu prezesa Obajtka i sześciu, siedmiu dyrektorów Orlenu w związku z postępowaniem w sprawie fuzji z Lotosem".
Dodał, że prokuratura chce przesłuchać Obajtka, ale jeszcze nie wiadomo, w jakim charakterze. Posłowie KO tymczasem kolportują do mediów plotkę, że Obajtka nie ma w kraju.
Prokurator mówi, że są aż trzy sprawy związane z Orlenem: "Na chwilę obecną, jeśli chodzi o Orlen, prowadzone są trzy główne postępowania: fuzja Orlenu z Lotosem, a także wyrażenie zgody na sprzedaż części udziałów Lotosu Saudi Aramco. Kolejne postępowanie to zaniżenie cen paliw, co mogło mieć związek z wyborami parlamentarnymi. Trzecia sprawa to przekazanie bez nadzoru spółce OTS ponad 1,5 mld zł".
Daniel Obajtek był twarzą PiS-u. Jarosław Kaczyński przedstawiał go jako geniusza, który pomnożył zyski Orlenu. Orlen za czasów PiS-u finansował również ważne dla rządu projekty, czy kupił Polska Press.
Sam Obajtek uważa, że pada ofiarą politycznej zemsty. PiS, prawdopodobnie chcąc go uratować przed zarzutami, chce wystawić go w wyborach do europarlamentu. Nawet zwolennicy Obajtka zwracają jednak uwagę, że popełnił duży błąd udzielając wywiadu Interii, w którym powiedział, że Orlen to "Gó..o", a praca w nim była "piekłem". Tego typu wypowiedzi nie współgrają z jego dotychczasowymi wypowiedziami, że Orlen jest polską dumą.
Źródło: Onet